Ludzie bez dachu nad głową

Już 75 procent miejsc noclegowych dla bezdomnych w naszym regionie jest zajętych. W schroniskach i noclegowniach zapowiadają, że jeśli zabraknie miejsc na łóżkach, to w świetlicach będą dodatkowo rozkładane materace.

- Nikogo nie zostawimy baz noclegu - mówi Jan Strzelec, bezdomny, który od trzech lat mieszka w Schronisku imienia Brata Alberta w Stalowej Woli.

NIEDŁUGO KOMPLET

W tym schronisku wszystkie miejsca na łóżkach są już zajęte. Podobnie w noclegowni przy Parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu. Ostatnio doszło tam kolejnych pięciu mężczyzn. Wolne miejsca są jeszcze w Schronisku imienia Brata Alberta w Mielcu.
- Obecnie przebywa u nas 13 bezdomnych, a miejsc mamy w sumie 20. Oprócz tego oczywiście, jeśli trzeba będzie to wstawimy do świetlicy materace dla kolejnych osób - mówi Alicja Krogulec, kierownik schroniska.
W sumie w naszym regionie mamy 95 miejsc noclegowych. Jeśli zajdzie taka potrzeba to na materacach będzie mogło spać kolejnych 40 osób.

INFORMUJ O BEZDOMNYCH

Bezdomni sami mogą zgłaszać się do schronisk. Wiemy jednak, że wiele osób tego nie robi, dlatego policja, ośrodki pomocy społecznej i stowarzyszenia zajmujące się opieką nad bezdomnymi apelują, żeby zainteresować się takimi osobami w mieście.

- Jeśli tylko zobaczysz samotną osobę, która jest narażona na wyziębienie organizmu i śmierć dzwoń na policję i do straży miejskiej - alarmują. - Bez pomocy i czujności innych osób może im się nie udać przetrwać zimy - dodaje Andrzej Walczyna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli. - Policjanci nie są w stanie dotrzeć do wszystkich osób potrzebujących pomocy. Dlatego też zwracamy się z prośbą do mieszkańców naszego powiatu o informowanie ośrodków pomocy społecznej o osobach bezradnych, samotnych i bezdomnych potrzebujących pomocy. Nie przechodźmy obojętnie obok człowieka, któremu grozi zamarznięcie - apeluje Walczyna.

POMOGĄ INNI

Andrzej Szostek, z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Stalowej Woli poinformował nas, że bezdomni oprócz schroniska mogą szukać pomocy w Powiatowym Ośrodku Interwencji Kryzysowej "Oratorium", przy ulicy Ofiar Katynia 57 oraz Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Dmowskiego 2.
- Jeśli i tam zabraknie miejsca, to wskażemy bezdomnemu noclegownię w innym mieście, która go przyjmie - wyjaśnia Szostek.

Dodatkowo do dyspozycji bezdomnych, Wojewoda Podkarpacki, uruchomił całodobową, bezpłatną infolinię:0 800 105 410. Pod tym numerem dyżurujące osoby poinformują bezdomnego o miejscach noclegowych w okolicy. W regionie pojawią się także plakaty, na których bezdomni znajdą adresy pod którymi znajdą nocleg na całym Podkarpaciu.