Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więcej pieniędzy dla stalowowolskiego szpitala

Zdzisław Surowaniec
Dyrektor podkarpackiego Narodowego Funduszu Zdrowia Zbigniew Sieczkoś podczas wizyty w Stalowej Woli obiecał więcej pieniędzy dla naszego szpitala.
Dyrektor podkarpackiego Narodowego Funduszu Zdrowia Zbigniew Sieczkoś podczas wizyty w Stalowej Woli obiecał więcej pieniędzy dla naszego szpitala. Z. Surowaniec
Od maja szpital w Stalowej Woli dostanie więcej pieniędzy od podkarpackiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

Potwierdził to dyrektor funduszu Zbigniew Sieczkoś, zaproszony przez starostę na spotkanie ze stalowowolskimi medykami.

W minionym roku fundusz płacił szpitalowi 10 zł za tak zwany "punkt". Szpital wynegocjował kontrakt na cztery miesiące tego roku z zapłatą za punkt 11,50 złotego. Od maja wartość punktu ma wynosić już 12 złotych.

KONCERT ŻYCZEŃ

Czy ten deszcz pieniędzy wystarczy do ugaszenia ognisk zapalnych związanych z domaganiem się przez lekarzy i pielęgniarki wyższych płac? Na pewno nie wystarczy na płacowy koncert życzeń i windowanie żądań na taki poziom, jakiego domagają się lekarze i pielęgniarki.

Lekarze dali dyrektorowi czas do końca miesiąca na spełnienie ich oczekiwań. Dyżurowanie powyżej 48 godzin tygodniowo uzależniają od wzrostu płacy o 200 złotych co miesiąc, tak aby w tym roku ich płaca miała wartość dwukrotnego przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. I to mimo tego, że we wrześniu dostali podwyżki płac o 1500 złotych i podpisali porozumienie, że dalsze żądania uzależniają od kondycji szpitalnej kasy.
PIELĘGNIARKI WALCZĄ

O swoje walczą także pielęgniarki. W najbliższy poniedziałek spotkają się z dyrektorem na kolejne negocjacje. Nie zgadzają się na proponowane podwyżki płac o 325 złotych, chcą 750 złotych i dojścia średniej płacy do poziomu 3 tysięcy złotych. Grożą odejściem od łóżek pacjentów, tak jak to zrobiły na dwie godziny przed świętami.

Starosta stalowowolski Wiesław Siembida na pewno nie zachowa się jak jego poprzednik, który w obliczu zagrożenia ewakuacją szpitala doprowadził do tego, że lekarze dostali superpodwyżki. Lekarze i pielęgniarki mogą teraz napotkać twardy mur, jeżeli nie przyjmą tego, co skłonny będzie dać im dyrektor Edward Surmacz, który zapowiedział, że nie zadłuży szpitala. - Obietnica większych pieniędzy z funduszu to dobra wiadomość, ale uwierzę dopiero po podpisanie kontraktu - mówi ostrożnie.

OSTUDZENIE NASTROJÓW

Starosta zastanawia się nawet, czy nie porosić duszpasterza ludzi pracy księdza Jerzego Warchoła o pomoc w ostudzeniu nastrojów, tym bardziej że do strajku o większe płace szykują się także pracownicy Miejskiej Komunikacji Samochodowej. - Msza w intencji rozwagi nie zaszkodzi - powiedział starosta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie