Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaucja za wypożyczenie zdjęcia Rtg

Ewa Bożek
Na szybie przy okienku, gdzie odbiera się opisy do zdjęć rentgenowskich można znaleźć kartkę z informacją o płaceniu kaucji za zdjęcie.
Na szybie przy okienku, gdzie odbiera się opisy do zdjęć rentgenowskich można znaleźć kartkę z informacją o płaceniu kaucji za zdjęcie. E. Bożek
- Byłam w szoku kiedy dowiedziałam się, że za wybranie zdjęcia Rtg muszę zapłacić 10 złotych - mówi oburzona czytelniczka ze Stalowej Woli.

Kobieta kilka dni temu wykonywała zdjęcie płuc w przychodni przy szpitalu. - Kiedy przyszłam odebrać wyniki dostałam jedynie opis bez zdjęcia - mówi. - Kiedy zapytałam o zdjęcie, dowiedziałam się, że nie jest ono wydawane pacjentom, bo jest własnością przychodni. W końcu usłyszałam, że jeśli go potrzebuję, mogę je wypożyczyć, ale muszę złożyć wniosek w tej sprawie i zapłacić 10 złotych - mówi oburzona.

Dyrekcja wyjaśnia, że wszystko dzieje się zgodnie z obowiązującymi przepisami. - Działamy na podstawie rozporządzenia ministra zdrowia regulującego sprawę dokumentacji medycznej pacjenta - mówi Roman Ryznar, zastępca dyrektora do spraw finansowo-ekonomicznych.

- Jest tam wyraźnie zaznaczone, że dokumentacja jest własnością zakładu opieki zdrowotnej - dodaje.
W szpitalu zapewniają, że nie robią żadnych problemów z wypożyczeniem zdjęć, czy karty pacjenta.

- Kaucja za zdjęcie jest może wysoka, ale zwiększa szansę na to, że ono do nas wróci - mówi Roman Ryznar. - Wcześniej wynosiła 2 złote i rzadko zdarzało się, żeby ktoś przyniósł zdjęcie rentgenowskie z powrotem. A my musimy zadbać o to by dokumentacja była kompletna. Zdarza się, że o kartę pacjenta, czy zdjęcie występuje na przykład prokuratura i wtedy okazuje się, że czegoś w niej brakuje. Nie możemy sobie na to pozwolić - wyjaśnia.

O wysokości kaucji zdecydowała dyrekcja szpitala. - Jest specjalne rozporządzenie dyrektora naczelnego w tej sprawie - usłyszeliśmy.

Jak się dowiedzieliśmy, każdy otrzymuje potwierdzenie wpłacenia kaucji, a kiedy oddaje zdjęcie, na jego podstawie otrzymuje pieniądze z powrotem. - Identycznie będzie to wyglądać w przypadku tej pacjentki. Owszem przy pobraniu zdjęcia musi zapłacić 10 złotych, ale przy jego oddaniu pieniądze dostanie z powrotem - mówi na koniec Ryznar.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie