Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarki znów strajkowały

Redakcja
Do strajkujących kobiet w piątek przyszli starosta Wiesław Siembida (z prawej) i dyrektor Edward Surmacz (w środku). Negocjacje zakończyły się fiaskiem.
Do strajkujących kobiet w piątek przyszli starosta Wiesław Siembida (z prawej) i dyrektor Edward Surmacz (w środku). Negocjacje zakończyły się fiaskiem. Z. Surowaniec
O godzinie 14.35 zakończył się drugi dzień strajku pielęgniarek i położnych w szpitalu w Stalowej Woli. Wciąż nie doszło do porozumienia.

W poniedziałek od godziny 7 do 14.35 strajkowały pielęgniarki i położne ze szpitala w Stalowej Woli. Po zakończeniu drugiego dnia protestu do pracy przyszły pielęgniarki, które mają 12 - godzinne dyżury. Pozostałe poszły do domów.

Siostry po weekendowej przerwie wznowiły akcję i odeszły na kilka godzin od łóżek pacjentów. Nie przyjęły one ostatniej oferty dyrektora, czyli 350 złotych podwyżki od stycznia i kolejnej - 325 zł - po podpisaniu kontraktu, ale pod warunkiem, że szpital otrzyma 17 zł za tzw. punkt.

W czasie strajku na oddziałach pacjenci mają zapewnioną opiekę. Pełni ją minimalna obsada, tzn. siostry oddziałowe wraz z kilkoma innymi pielęgniarkami.

Akcja nie objęła oddziału dializ, pogotowia ratunkowego i anestezjologii.

Strajk rozpoczął się w piątek. Negocjacje pielęgniarek z dyrekcją szpitala nie przyniosły porozumienia.

Wkrótce więcej informacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie