Jednak na przeszkodzie stoją wysokie stawki prądu i… las.
Złomrex rozważa budowę huty stali. Jednym z miejsc branych pod uwagę jest Stalowa Wola, gdzie spółka już ma Hutę Stali Jakościowych, powstałą ze spółek przejętych od Huty Stalowa Wola. Budowa nowej huty to szansa na sprowadzenie do maista ponad miliarda złotych. Atutem jest kadra hutników, bo miasto ma tradycje sięgające początków jego powstania.
Jednak to, co wstrzymuje inwestora to najwyższe w Polsce stawki za prąd, którego huta zużywa olbrzymie ilości. Mimo tego, że w Stalowej Woli jest elektrownia, nie może dostarczać bezpośrednio prądu do huty. - Sprzedaż odbywa się tylko przez pośredników, a ci windują stawki na nieprzyzwoicie wysoki poziom - ubolewa prezydent Andrzej Szlęzak. Jak przyznał, dzięki pomocy poseł Renaty Butryn w tej sprawie rozmawiał z przedstawicielami rządu.
Kolejnym problemem są tereny leśne, na których huta miałaby powstać. Wycięcia kawałka lasu wiąże się z tak zwanym "wylesieniem" i wykreśleniem działki z terenów leśnych, a to proces niezwykle kosztowny. - Lasy Państwowe, które są państwem w państwie, biorą ogromny haracz za wylesienie - powiedział prezydent. A Stalowa Wola jest właściwie miastem w lesie i trzy czwarte jej terenów zajmuje las.
Kolejną inwestycją w mieście byłaby walcownia aluminium. Inwestor chce jednak działki wielkości dwudziestu hektarów i zagwarantowania mu bocznicy kolejowej, co kosztować będzie 30 mln zł. - Jeżeli w ciągu miesiąca nie dostanie od nas oferty, to odpłynie do innego miasta - martwi się prezydent. Każda z tych inwestycji do setki miejsc pracy, choć głównie dla wysokiej klasy specjalistów.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?