Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagrodzeni za obronę kolegi

ebnis
Bilguun, Filip i wszyscy koledzy w klasie nie mają wątpliwości, że podobnej sytuacji zachowaliby się tak samo - stanęliby w obronie.
Bilguun, Filip i wszyscy koledzy w klasie nie mają wątpliwości, że podobnej sytuacji zachowaliby się tak samo - stanęliby w obronie. E. Bożek
Filip Klijewicz i Jakub Kołodziej ze Stalowej Woli, koledzy, pobitego kilka tygodni temu Bilguuna z Mongolii, stanęli w jego obronie i będą nagrodzeni.

Teraz trwa załatwianie formalności związanych z przyjazdem obu do Warszawy i odebraniem nagród. Wiemy, że Jakub studiuje w stolicy, więc będzie mieć ułatwione zadanie.
- To zachowanie i postawa godne pochwały i nagłośnienia - uzasadnia Berenika Anders, dyrektor Departamentu do spraw Kobiet, Rodziny i Przeciwdziałania Dyskryminacji w Ministerstwie Pracy. - Takie odruchy tych młodych ludzi nie mogą obejść się bez echa - dodaje.

Tymczasem sami zainteresowani twierdzą, że obrona każdego kolegi to naturalny odruch. Zrobili to bez zastanowienia. Gdyby kolejny raz pojawiła się podobna sytuacja, zrobiliby tak samo.
- Broniłem kolegę i uważam, że to słuszne. Nie przypuszczałem, że to zdarzenie będzie tak nagłośnione. Stanąć w obronie inne osoby wydaje mi się po prostu czymś normalnym - mówi Filip Klijewicz, klasowy kolega Bilguuna.

Przypomnijmy. 19-letni Bilguun, który od lat mieszka w naszym mieście i uczy się w szkole średniej w Stalowej Woli, wieczorem, w wielkanocny poniedziałek wybrał się z kolegami, między innymi z Jakubem i Filipem, do pizzeri.
Jeden z mężczyzn siedzących przy innym stoliku zaczął prowokować 19-latka i zaczepiać z powodu jego narodowości. Kiedy chłopak wyszedł z kolegami z pizzeri, ruszyło za nimi dwóch mężczyzn. Na zewnątrz zaatakowali Bilguuna.

Jeden z nich złapał go od tyłu za kurtkę. Filip próbował go odciągnąć. Wówczas kolejni sprawcy rzucili się na niego. W tym czasie ktoś dał znać o ataku Jakubowi, który po rozstaniu z kolegami poszedł w inną stronę. Ten szybko przyszedł i także próbował pomóc. Skończyło się na obrażeniach głowy, twarzy i otarciach na ciele u wszystkich trzech.

Sprawa trafiła na policję, a dzięki zeznaniom świadków bardzo szybko udało się zatrzymać sprawców. Podejrzani mają zarzuty pobicia na tle rasistowskim.
Do czasu zakończenia postępowania mają dozór policyjny. Grozi im kara pozbawienia wolności do pięciu lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie