Beata Główka to zjawiskowo piękna kobieta. Jest tancerką. Uczy tańca towarzyskiego w Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli. Ci, których uczy, uważają się za szczęśliwców. Tak jak grupa dorosłych osób, która bierze u niej lekcje.
Taniec towarzyski to piękna, ale trudna sztuka. Jednak jeżeli naukę prowadzi ktoś taki jak pani Beata, to wszystko wydaje się proste. Kiedy pokazuje kroki do tanga, samby, salsy czy rumby, robi to tak lekko, że wszystkim się wydaje, że to nic trudnego. Ale jest trudne i na efekty trzeba pracować długo i wytrwale.
PRZYPOMNIEĆ KROKI
Pani Beata prowadzi od lat Klub Tańca Towarzyskiego Mała Volta. Jednak w tym roku uczy tańca jedną szczególną grupę. To dorosłe osoby, które postanowiły przypomnieć sobie taneczne kroki lub poznać je od początku. Zajęcia odbywają się późnym wieczorem, ale pani Beata nawet o takiej godzinie wydaje się zawsze świeża jak majowy poranek - zapewniają uczniowie. Promieniuje tak dobrą energią, że to się udziela.
SPORO LEKARZY
Wśród uczniów jest duża grupa lekarzy, ludzi na wysokich stanowiskach i to nie tylko ze Stalowej Woli. Nie będziemy ich wymieniać, bo być może sobie tego nie życzą. Takich oporów nie mają państwo Myłkowie, którzy zresztą świetnie sobie radzą na parkiecie. - Sambę tańczyłam w Brazylii - śmieje się dr Danuta Myłek.
Dla tych ludzi kontakt z tańcem towarzyskim to nie tylko okazja do poznania tanecznych kroków przy cudownej muzyce. To także trening fizyczny i sposób na poprawę kondycji. Można więc połączyć piękne ze zdrowym i pożytecznym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
