Siedmioosobowa Rada Nadzorcza Huty Stalowa Wola jednogłośnie wybrała w poniedziałek Krzysztofa Trofiniaka na prezesa. Zastąpi na tym stanowisku Mirosława Bryskę, który po czterech latach odejdzie z huty.
Informację o powołaniu Krzysztofa Trofiniaka na prezesa huty potwierdził nam przewodniczący Rady Nadzorczej HSW Ryszard Kardasz. Krzysztof Trofiniak mieszka w Tarnobrzegu. Z hutą związany jest od dwudziestu lat. Pracę rozpoczął tu jako konstruktor badacz w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Maszyn Ziemnych i Transportowych. Potem był szefem biura konstrukcyjnego. W hucie miał stanowisko szefa produkcji.
ZE SPÓŁKI DO SPÓŁKI
Trofiniak krótko kierował spółką handlową Dressta, a potem szefował spółce Trading, zajmującej się montażem ładowarek i spychaczy. Po przyłączeniu Tradingu do huty, został członkiem zarządu do spraw handlowych.
Mirosław Bryska, zanim został prezesem huty, pracował w Agencji Rozwoju Przemysłu i jako jej przedstawiciel był członkiem Rady Nadzorczej huty. Trafił do Stalowej Woli na fotel prezesa w dramatycznych okolicznościach, kiedy w napiętej atmosferze odwołany został Jan Kiszka.
Za Bryski zakład dokonał głębokiej przemiany, po tym jak huta wpadła w olbrzymie tarapaty finansowe i groziła jej upadłość. Spółka zawarła porozumienie o spłacie olbrzymiego zadłużenia. Sprzedane zostały niemal wszystkie spółki nie związane z bezpośrednią produkcją maszyn budowlanych - kuźnie, stalownia, odlewnie staliwa i żeliwa, narzędziownia, modelarnia, walcownie, ciągarnia, sprężynownia, majątek spółki Lasowiak, wodociągi, duże działki. Zatrudnienie zmniejszyło się do 2,7 tys. ludzi. W ubiegłym roku sprzedaż maszyn po raz pierwszy przyniosła zysk.
WYBIORĄ NASTĘPNYCH
Mirosław Bryska pokieruje hutą do czerwca, kiedy skończy się jego kadencja. Za dwa tygodnie Rada Nadzorcza wybierze kolejnych członków zarządu - dyrektora finansowego, dyrektora operacyjnego, do spraw produkcji i handlu.
Prawdopodobnie dyrektorem do spraw produkcji wojskowej zostanie dotychczasowy jej szef Antoni Rusinek. Jest bowiem jedynym kandydatem na to stanowisko.
Hutę czekają w najbliższych miesiącach ważne decyzje. Zdecyduje się jej los, a mianowicie to czy zostanie sprzedana strategicznemu koncernowi czy trafi na giełdę.
"S80" OSTRZEGAŁA
Przy okazji konkursu sporo zamieszania zrobił działający w hucie związek "Solidarność 80". Szef "S80" w liście do ministra skarbu ostrzegał, że konkurs jest ustawiony i że faworytem Rady jest Krzysztof Trofiniak. Temat podjęli także były wiceminister obrony narodowej Romuald Szeremietiew, poseł PiS Krzysztof Michałkiewicz i posłanka SLD Izabela Sierakowska.
Do konkursu nie zgłosił się Zbigniew Dębski - były prezes zarządu Zakładów Mechanicznych "BUMAR - ŁABĘDY", który deklarował, że będzie startował na to stanowisko.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
