Wodny patrol policji na Sanie

W środę zwodowano motorówkę, w której policjanci będą patrolować San na 60-kilometrowym odcinku od Krzeszowa w powiecie niżańskim do ujścia Sanu do Wisły w Chwałowicach w powiecie stalowowolskim.

W tym roku liczba policjantów, którzy mają uprawnienia do poruszania się na wodzie powiększy się z dwóch do trzech. Być może jeszcze w trakcie trwania sezonu będzie ich już czterech.

Policjanci na wodzie oprócz rutynowych patroli będą działać interwencyjnie na wypadek konkretnych zdarzeń.

Zapobiegać utonięciom

- Przede wszystkim chcemy zapobiegać utonięciom. Właśnie dlatego w lipcu wodny patrol będzie najczęściej widziany na jedynym legalnym kąpielisku w powiecie, nad zalewem w Zaklikowie - mówi Lucjan Maczkowski, zastępca komendanta stalowowolskiej policji.

Patrol ma sprzęt do badania zawartości alkoholu w organizmie. Policjanci będą także sprawdzać czy pływający kajakarze mają kartę pływacką.
Co ważne wodny patrol będzie zabezpieczał legalne kąpielisko w Zaklikowie i rzekę San, przy której nie ma strzeżonych plaż.
Nad wodą też piesi

- Jest kilka miejsc w naszym powiecie, gdzie mimo zakazu pływania widzi się kąpiących. Wystarczy wymienić zalew w Nowinach. W takich miejscach można się spodziewać doraźnych pieszych patroli - ostrzega Maczkowski.
Mariusz Bielamowicz, kierownik referatu patrolowo-interwencyjnego, któremu podlega wodny patrol przyznaje, że odkąd pojawiła się na wodzie policyjna motorówka mamy mniej przypadków utonięć w powiecie.
Do zadań patrolu należy także sprawdzanie kart wędkarskich u wędkarzy na wodach i w naszym powiecie.

Policyjna motorówka będzie najczęściej patrolować San w weekendy i święta, bo właśnie wtedy w pobliżu Sanu pojawia się najwięcej amatorów kąpieli.
Poważna próba czeka wodny patrol 21 czerwca. W tym dniu na stalowowolskich błoniach w pobliżu Sanu planuje się dużą miejską imprezę na przywitanie lata "Sobótka 2008".