W piątek około godziny 14.30 na ulicy Energetyków w Stalowej Woli na wysokości Elektrowni, TIR uderzył w tył czekającego na zielone światło busa. Dwie osoby trafiły do szpitala. Jeden z rannych to 6-letni chłopiec, któremu na szczęście nic poważnego się nie stało. Ma złamane zęby i skręcony kręgosłup szyjny.
Kierowca Tir-a powiedział na miejscu, że był bez szans. - Miałem dwa wyjścia, albo uderzyć w autobus pełen ludzi, albo szybko zmienić pas i spróbować wyhamować przed busem - usłyszeliśmy. - Nie udało się.
Na miejscu dowiedzieliśmy się, że kierowca TIR-a jechał prawym pasem. Zupełnie niespodziewanie na jego pas wtargnął autobus z pasażerami, który wyjeżdżał z zatoczki na przystanku. - Wiedziałem, że nie wyhamuję, szybko zmieniłem pas i już nie miałem szans na zatrzymanie się - mówi.
Z impetem uderzył w osobowego busa, w którym, jechała kilkuosobowa rodzina. - Obrażenia rannych osób nie wyglądały na bardzo poważne - powiedział nam na gorąco strażak, który razem z kolegami zabezpieczał miejsce wypadku.
TIR ma pękniętą szybę i wgnieciony zderzak. W busie wyleciały tylne szyby. Rozbite są lusterka, cały tył auta jest wgnieciony. Na Energetyków błyskawicznie zrobił się gigantyczny korek, ale policja szybko rozładowała ruch i pokierowała auta na właściwy pas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?