Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powstanie pierwsze uzdrowisko w regionie?

Zdzisław Surowaniec
Jerzy Drzewi i jego syn Bartosz przy zaczopowanym odwiercie, z którego miała być czerpana lecznicza woda dla uzdrowiska.
Jerzy Drzewi i jego syn Bartosz przy zaczopowanym odwiercie, z którego miała być czerpana lecznicza woda dla uzdrowiska. Z. Surowaniec
Lipa koło Stalowej Woli ma szansę stać się ośrodkiem uzdrowiskowym dla chorych na reumatyzm i serce.

To, że w Lipie są pod ziemią wody lecznicze, to nie nowość. - Pamiętam niesłychany smród, jaki roznosił się od odwiertu - Jerzy Drzewi przywołuje wspomnienia z dzieciństwa. Teraz uważa, że czas najwyższy, żeby Lipa na tych wodach zarabiała kokosy.

Jerzy Drzewi za własne pieniądze zamówił kopię dokumentacji, wykonanej pod koniec lat pięćdziesiątych przez geologów, którzy przeprowadzili badawcze odwierty. W dolince koło rzeczki Złodziejki, przy wjeździe do wsi od strony Stalowej Woli, z głębokości 250 metrów trysnął wtedy na osiem metrów nad ziemię gejzer wody. I to jakiej! Kiedy woda została przebadana, okazało się, że ma świetne właściwości, ze świecą takiej szukać w Europie.

CUDOWNE WŁAŚCIWOŚCI

Jakość i ilość składników sprawiały, że ma właściwości lecznicze, pomocne przy chorobach reumatycznych, serca i dermatologicznych. Nie nadawała się do picia, tylko do okładów i kąpieli. I cuchnęła.

- Ludzie z pojemnikami przychodzili do wylewającej się wody i robili sobie z niej okłady - zapewnia. Władze już zaczęły robić przygotowania do budowy sanatorium, ale przyszła reforma administracyjna, Lipa z województwa lubelskiego przeszła do tarnobrzeskiego i sprawę odłożono.

Dlaczego teraz odżyła? - Bo czas najwyższy, aby tym się zająć i rozruszać Lipę - tłumaczy Jerzy Drzewi, dla którego podziemne wody stały się sprawą życia.

BĘDZIE STOWARZYSZENIE

Już zawiązała się grupa założycielska stowarzyszenia, którego celem jest doprowadzenie do uzyskania przez gminę statusu gminy uzdrowiskowej. Patronują temu wójt Zaklikowa Ryszard Polański i starosta Wiesław Siembida. Pomysł jest już tak zaawansowany, że podzielono się kosztami aktualizacji badań wód mineralnych - starostwo pokryje osiemdziesiąt procent kosztów, resztę zaklikowska gmina.

Lipa ma szansę stać się renomowanym ośrodkiem sanatoryjnym. Na razie brzmi to jak bajka, ale od takich planów rozpoczynały się kariery renomowanych ośrodków z leczniczymi wodami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie