Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężka forsa za lekką haubicę

Zdzisław Surowaniec
Cudo techniki, czyli wyprodukowany w hucie automatyczny moździerz samobieżny, wystawiony na salonie przemysłu obronnego w Kielcach.
Cudo techniki, czyli wyprodukowany w hucie automatyczny moździerz samobieżny, wystawiony na salonie przemysłu obronnego w Kielcach. Z. Surowaniec
Automatyczny moździerz samobieżny z Centrum Produkcji Wojskowej w Stalowej Woli ma szansę stać się hitem rynkowym.

Huta Stalowa Wola ma kolejny wojskowy hit. Jest nim system wieżowy kaliber 120 mm, pomyślany jako automatyczny moździerz samobieżny. Sprzęt jest tak nowatorski, że kiedy był wystawiony na kieleckim salonie obronnym, twórcy nie pozwolili zwiedzającym zaglądać do jego wnętrza.

Wieża powstała z myślą o wyposażeniu Wojsk Lądowych i jest alternatywą dla proponowanego przez fińską Patrię dwulufowego AMOS-a czy bezzałogowej wieży NEMO. HSW, a konkretnie Centrum Produkcji Wojskowej, chce, aby wieża była osadzona i prezentowana na kołowym podwoziu rosomaka, czyli opancerzonego transportera, a nie na gąsienicowym podwoziu, na przykład haubicy goździk.

LEPSZY KOŁOWY

- Wojsko w tej chwili preferuje sprzęt kołowy, a nie gąsienicowy, i zależało nam na dobrym wrażeniu - tłumaczy dyrektor CPW Antoni Rusinek. Jednak z powodu dużego zapotrzebowania wojska na rosomaki, wysyłane do Afganistanu, na razie nie ma wolnego egzemplarza tego pojazdu, żeby zamontować na nim stalowowolską wieżę.
Kolejnym hitem dla wojska byłaby lekka haubica samobieżna o kalibrze 155 mm, którą można by przewozić samolotem. To następca kraba, który ze względu na wagę (50 ton) nie nadaje się do podróży lotniczych. Prace nad lekką haubicą są w fazie projektowej.

Żaden sprzęt, jaki HSW wystawiła na kieleckim salonie, nie otrzymał w tym roku nagrody Defendera, z prostego powodu - wszystkie już takie wyróżnienie mają! W tym roku ruszyły zamówienia od wojska na zmodernizowaną wyrzutnię rakiet langusta (36 sztuk), spodziewane jest zamówienie na 8 krabów.

OPŁACALNY INTERES

- Te zamówienia to tylko jaskółki, zapowiedzi tego, co może nas czekać. Będziemy zadowoleni dopiero wtedy, kiedy podpiszemy kontrakty na trzysta langust - studzi emocje prezes huty Krzysztof Trofiniak.

Zamówienia od Wojska Polskiego mają także taki urok, że podobny sprzęt można sprzedać za granicę, a to bardzo opłacalny interes. - Za trzy lata okaże się, czy możemy liczyć na poważne zamówienia i zyski - szacuje prezes Trofiniak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie