Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor MOSiR zostaje na stanowisku

Zdzisław Surowaniec
Tadeusz Duszyński wyszedł cało z opresji.
Tadeusz Duszyński wyszedł cało z opresji. Z. Surowaniec
Po czterech latach sprawa szefa Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Stalowej Woli została ostatecznie wyjaśniona.

Prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak nie ma podstaw prawnych do odwołania Tadeusza Duszyńskiego ze stanowiska dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji - stwierdziła radca prawny. A odwołania domagała się grupa radnych.
Na sesję Rady Miejskiej trafił stara sprawa, sprzed czterech lat. Radni miejski Janusz Kotulski i powiatowy Zbigniew Rogowski poskarżyli się na prezydenta, że nie odwołał Tadeusza Duszyńskiego z funkcji dyrektora MOSiR. Zajęła się tym Komisja Rewizyjna.

Rzeczywiście doszło do kolizji prawa. Duszyński będąc dyrektorem MOSiR, był przez kilka miesięcy członkiem zarządu Zakładowego Klubu Sportowego Stal. Kiedy się zorientował, że nie może łączyć tych funkcji, zrezygnował z członkostwa w klubie.
Sprawa nie przyschła, bo dwóch radnych ciągle ją rozdrapywało. Na ostatniej sesji był finał. 13 głosami "za", przy trzech przeciwnych i dwóch wstrzymujących się od głosu radni przyjęli uchwałę, w której uznali skargę na prezydenta za zasadną.
Jednak nie pójdą za tym żadne konsekwencje. Prezydent nie tylko nie ma zamiaru odwołać Duszyńskiego za to, co się stało przed czterema laty, ale nawet nie może tego zrobić. Jak tłumaczyła radca prawny, prezydent mógłby zwolnić Duszyńskiego w ciągu miesiąca, od kiedy jako dyrektor został członkiem klubu. A że sprawa "rypła się" po miesiącu, Duszyński pozostaje czysty. Nie musi nawet zwracać symbolicznych pieniędzy, jakie brał jako członek zarządu Stali.

Kilku radnym było to nie w smak, ale klamka zapadła. Być może definitywnie i temat przestanie wracać jak uprzykrzona mucha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie