Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogień w tartaku

Zdzisław Surowaniec
Wypalone wnętrze wiaty ze zniszczonymi maszynami.
Wypalone wnętrze wiaty ze zniszczonymi maszynami. Z. Surowaniec
Pożar w Przyszowie wybuchł o północy. Strawił warte ponad 400 tysięcy złotych maszyny. Drewno ocalało .

O północy z piątku na sobotę wybuchł pożar wiaty w tartaku w Przyszowie Rudzie w powiecie stalowowolskim. Zniszczeniu uległy dwie maszyny.

- Kiedy się obudziłam, w oknie zobaczyłam pożar. Ale nie musiałam dzwonić, bo ktoś już to zrobił - opowiada kobieta z domu, który stoi kilkadziesiąt metrów od tartaku.

Na sygnale do pożaru

Ludzi w Przyszowie Rudzie postawiły na nogi jednostki straży pędzące na sygnale do pożaru. Pożar udało się zlokalizować i nie objął terenu, gdzie są inne maszyny i składowane drewno. Wiata oceniona została na 20 tysięcy złotych, a maszyny na ponad 400 tysięcy złotych. - Majątek był ubezpieczony - powiedział nam właściciel tartaku.

Natychmiast do naprawy

Właściciel ubolewał, bo zniszczeniu uległy nie tylko dwa cenne traki, ale także rozdzielnia elektryczna, a to już ma znaczenie dla całego tartaku. W sobotę natychmiast do naprawy przystąpiły ekipy elektryków. - Nie chciałbym, aby pracownicy przed świętami odczuli to, że będzie mniej pracy i zarobku - przyznał właściciel.

Według wstępnego rozeznania policji, przyczyną pożaru było spięcie w instalacji elektrycznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie