Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźnie wyglądający wypadek na ulicy KEN (zdjęcia)

ebnis
Wszystko wyglądało bardzo groźnie, ale na szczęście skończyło się na kolizji.
Wszystko wyglądało bardzo groźnie, ale na szczęście skończyło się na kolizji. E. Bożek
W czwartek po południu kobieta z dwójka małych dzieci w aucie, na zielonym świetle wjechała na rondo przy ulicy Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli. Nagle z ogromną siłą uderzyła w nią inna kobieta, jadąca oplem.

Która wtargnęła na skrzyżowanie na czerwonym świetle!

Matka z dziećmi miała wielkie szczęście. Auto uderzyło w bok jej samochodu od strony kierowcy, który wytrzymał uderzenie. Karoseria wgięła się tylko trochę, do środka wpadły kawałki szkła z rozbitej szyby. Drugie auto miało całą rozwalona przednią cześć samochodu.

- Na szczęście dzieci były zapięte w pasy, szkło tylko trochę skaleczyło mi ręce. Było wiele strachu, ale dzięki Bogu nikomu nic się nie stało - mówiła tuż po wypadku przejęta matka.

Dzieci to kilkumiesięczne niemowlę i kilkuletni chłopczyk. Kobieta, która wjechała na czerwonym świetle, po wypadku nie potrafiła opanować płaczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie