Po ogłoszeniu 10 lutego przez sąd upadłości Zakładu Zespołów Mechanicznych, syndyk stwierdziła, że produkcja będzie utrzymana przy zatrudnieniu zredukowanym o siedemdziesiąt procent.
To miało się wiązać między innymi z mniejszą biurokrację, bo mniej ludzi otrzymałoby wypowiedzenia. Jednak syndyk zdecydowała o wypowiedzeniu warunków pracy wszystkim zatrudnionym. To dlatego, że wręczenie wypowiedzenia zezwala na wypłatę zaległych pensji z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Warunki, na jakich wypowiadana jest umowa są różne w zależności od stażu pracy. Najdłużej zatrudnieni otrzymali trzymiesięczne wypowiedzenia zredukowane do miesiąca i dwumiesięczne odszkodowania.
Zakład Zespołów Mechanicznych - spółka zależna Huty Stalowa Wola, został postawiony w stan upadłości przez likwidację, z utrzymaniem produkcji, bo jego należności przekroczyły wartość majątku. Spółka produkuje kruszarki dla austriackiego Hartla oraz zespoły gąsienicowe i części do maszyn produkowanych w Hucie Stalowa Wola. Produkcja dramatycznie się załamała, kiedy Hartl wstrzymał całkowicie odbiór kruszarek, a produkcja maszyn w HSW została ograniczona. Jednak huta potrzebuje zespołów produkowanych w ZZM.
Produkcja w ZZM ma być kontynuowana na poziomie znacznie mniejszym niż ten sprzed upadłości. Syndyk będzie więc przyjmować do pracy, ale na zatrudnienie będzie mogło liczyć tylko trzydzieści procent osób do tej pory zatrudnionych.
Syndyk już zawarła umowę z zakładem energetycznym na dostawy prądu, gazu i ciepła. Firma Enesta, która jest dystrybutorem energii, na upadłości ZZM poniosła straty w wysokości blisko 2 mln zł.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?