W poniedziałek od godziny 21 w gminie Bojanów obowiązuje stan alarmowy, ogłoszony przez wójta Sławomira Serafina. Ułożono 400 worków z piaskiem do zabezpieczenia przejazdu kolejowego i budynku szkoły w miejscowości Laski.
Wczoraj worki z piaskiem układano w Burdzach i Rudzie. W Burdzach woda zalała altankę stojącą w sąsiedztwie koryta rzeki. Woda przelała się za płot gospodarstwa rodziny Wolaków. W Rudzie wlała się do piwnic kilku domów stojących kilkadziesiąt metrów od brzegu rzeki.
Jak nas poinformował rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego, od godziny piętnastej w poniedziałek starosta stalowowolski wprowadził pogotowie przeciwpowodziowe dla nadsańskich gmin Stalowa Wola, Pysznica, Radomyśl nad Sanem, Zaleszany i Zaklikowa leżącego nad Sanną.
Jednak najgorsza sytuacja jest w gminie Bojanów, gdzie Łęg wystąpił z koryta. Podtopionych zostało 54 gospodarstwa w Przyszowie, Rudzie, Burdzach, Laskach, Załężu i Kozłach.
- Najgorsza sytuacja była w poniedziałek wieczorem, kiedy przybór wody był największy - przyznał wójt Serafin. W nocy chwycił lekki mróz i to wstrzymało topnienie śniegu. - Dzięki temu skutki powodzi były znacznie mniejsze niż przed czterema laty, kiedy był dodatkowy zrzut wody z zapory w Wilczej Woli - powiedział wójt. Poza tym ratowano się odmulając w pośpiechu rowy przepustowe.
Dziś sytuacja była już na tyle opanowana, że nie było potrzeby sprowadzania ciężkiego sprzętu do prac przy sypaniu wałów. Dowożono tylko piasek do worków, układanych jako zapory w miejscach, gdzie woda wdzierała się do zabudowań.
Jak wyczytać można w komunikacie rzecznika prasowego starosty, przekroczone są stany ostrzegawcze na Wisłoku w Tryńczy o 72 cm z tendencją wzrostową, na rzece Stobnica w Godowej o 25 cm z tendencją spadkowa, na rzece Mleczka w Gorliczynie o 112 cm z tendencją spadkowa.
Na pozostałych rzekach woj. podkarpackiego poziom wód układa się w dolnej strefie stanów wysokich i średnich i nie przekracza stanów ostrzegawczych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?