Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejarze zaspawali dwie dziury w płocie przy tortach, a ludzie "hyc" przez płot!

Zdzisław Surowaniec
Malowanie przyspawanych prętów.
Malowanie przyspawanych prętów. Zdzisław Surowaniec
Dwie dziury w ogrodzeniu przy torach w rejonie hali targowej w Stalowej Woli zostały we wtorek zlikwidowane. Taka była reakcja kolejarzy na artykuł w "Echu Dnia.

Artykuł dotyczył interwencji czytelnika, który zwracał uwagę na niebezpieczeństwo, jakim jest dzikie przejście przesz tory w centrum miasta. Umożliwiło to wycięcie prętów w dwóch miejscach. Przez te dziury każdego dnia przechodzą setki ludzi.

We wtorek kolejarze przyspawali nowe odcinki prętów i pomalowali je na żółto. Zasypali także dołek pod ogrodzeniem, którym czołgając się można przejść na drugą stronę. - O, niech pan patrzy, to już kolejne pręty, jakie są spawane w tych miejscach - pokazywał Andrzej Śmigasiewicz, naczelnik Sekcji Eksploatacji Polskich Linii Kolejowych.

Już po zaspawaniu dziur dziesiątki ludzi cofało się z ulubionego przejścia. Niektórzy dopiero stając przy ogrodzeniu zdawali sobie sprawę co się stało. I klęli. - Nie mają k… co robić, tylko spawać ogrodzenie - pokrzykiwał starszy mężczyzna.
Wiele osób bez obciachu przechodziło kilka metrów dalej i przeskakiwało przez płot w miejscu, gdzie nie ma ostrych zakończeń. Tak zrobił także pewien mężczyzna, który po chwili przebiegł przed jadącym torami pociągiem.

Jedna z kobiet tak się zdenerwowała, że powiedziała pracownikom, że już jutro w płocie pojawią się nowe dziury. - Zapłaci się i ktoś wytnie - obiecała. Po czym przeszła przez niższy odcinek płotu na drugą stronę.

Naczelnik Śmigasiewicz przyznaje, że na odcinku od Rozwadowa do ulicy Mickiewicza są cztery dzikie przejścia dla pieszych - naprzeciw Wyższej Szkoły Ekonomicznej, przy hali targowej, naprzeciw Miejskiego Domu Kultury i Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. - Ludzie narażają swoje życie przechodząc w miejscach niedozwolonych. Niszczą także nawierzchnie torowisk, po powodują osuwanie się umocnień - wylicza.
Naczelnik uważa, że ludziom należy ułatwiać życie, a nie utrudniać. Dlatego ma propozycję, aby miasto pomyślało o przejściach podziemnych pod torami, bo to najlepsze rozwiązanie dla dużego ruchu pieszych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie