Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola: Szpital otworzył nowoczesną pracownię

Zdzisław Surowaniec
Dr Tomasz Kiszka z pielęgniarkami przy pacjencie przygotowanym do badania wideokolonoskopem, z którego obraz przekazywany jest na monitor.
Dr Tomasz Kiszka z pielęgniarkami przy pacjencie przygotowanym do badania wideokolonoskopem, z którego obraz przekazywany jest na monitor. Zdzisław Surowaniec
Pracownia endoskopii do badań górnego i dolnego odcinka przewodu pokarmowego otwarta została w szpitalu w Stalowej Woli. Dzięki dwóm stanowiskom można w tym samym czasie diagnozować dwóch pacjentów.

Ten nowoczesny sprzęt to trzy wideokolonoskopy z kamerą do badania jelita grubego i trzy wideogatroskopy do badania górnego odcinka przewodu pokarmowego. Jest także nowoczesna myjnie z trzema automatycznymi pralkami do "prania" sprzętu czyli dezynfekcji.

Kierownik pracowni dr Tomasz Kiszka, specjalista chorób wewnętrznych, zapewnia, że w endoskopii chodzi nie tylko o diagnostykę, ale także o zabiegi. Jeśli bowiem w trakcie badania lekarz zauważy zmiany chorobowe, może ingerować.
- Możemy usuwać różne zmiany z przewodu pokarmowego, takie jak polipy z jelita grubego, które są wczesnymi stadiami rozwoju raka. Możemy leczyć zmiany naczyniowe, krwawienia z przewodu pokarmowego. Dzięki właśnie temu, że dysponujemy nowoczesnym sprzętem - przekonuje dr Kiszka.

W pracowni pracuje dwóch specjalistów chirurgów, dwóch internistów kończących drugi stopień specjalizacji z gastroenterologii, dwie pielęgniarki. Istnieje także możliwość skorzystania z pomocy doświadczonego gastroenterologa jakim jest dr Teresa Ostrowska-Suduł.

Dr Kiszka zdaje sobie sprawę, że wielu pacjentów powstrzymuje się przed kolonoskopią z uwagi na skrępowanie. - Staramy się stworzyć pacjentowi przyjazną atmosferę podczas badań w pracowni i przekonywać pacjentów o potrzebie badań. Myślę, że promowanie kolonoskopii poprzez media, będzie pomagało przełamywać niepotrzebny wstyd u pacjentów - uważa kierownik.

Opór przed badaniem kolonoskopem wiążę się również z niesłusznie pokutującego przekonania, że badanie musi być bolesne. - Nie musi być bolesne. W trakcie badania jesteśmy w stanie podać pacjentowi znieczulenie dożylne. Korzystamy z pomocy anestezjologów. Pacjent ma więc duży komfort podczas badania i promujemy kolonoskopię jako badanie niebolesne - zapewnia dr Kiszka.

Aby dostać się na bezpłatne badanie endoskopowe pacjent musi posiadać skierowanie od lekarza z przychodni specjalistycznej, gastroenterologicznej, chirurgicznej albo od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej czyli od swojego lekarza rodzinnego. Wskazaniami do badań są niepokojące objawy ze strony górnego odcinka przewodu pokarmowego takie jak zaburzenia połykania, wymioty. Natomiast z dolnego odcinka niepokojące mogą być krwawienia z kiszki stolcowej, zaparcia, zaburzenia rytmu wypróżnień, biegunki, chudnięcie i objawy anemii.

Przy takich objawach należy jak najszybciej skorzystać z porady lekarza. A pracownia oferuje diagnostykę, za jaką w odległych prywatnych ośrodkach trzeba wyłożyć duże pieniądze.

- Czas oczekiwania na badanie to obecnie dwa miesiące. Ale po uruchomieniu nowej pracowni mamy ambicję, aby czekanie nie przekraczało jednego miesiąca - usłyszeliśmy od doktora Tomasza Kiszki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie