Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprowadzane z Chin maszyny hamują sprzedaż w Hucie Stalowa Wola

Zdzisław Surowaniec
Maszyny produkowane w Hucie Stalowa Wola mają dobra jakość i spełniają europejskie normy.
Maszyny produkowane w Hucie Stalowa Wola mają dobra jakość i spełniają europejskie normy. Zdzisław Surowaniec
Sprowadzane z Chin tanie maszyny budowlane, nie spełniające europejskich norm, utrudniają sprzedaż maszyn produkowanych między innymi w Hucie Stalowa Wola. Temat poruszył ostatnio szef hutniczej "Solidarności" Henryk Szostak.

Huta wiele traci na nierównej konkurencji. Sama może sprzedawać ładowarki i spychacze spełniające europejskie normy techniczne i ekologiczne. Produkcja HSW ma międzynarodowe certyfikaty jakości. I na nic się to zdaje. Rynek zalewają tanie chińskie wyroby, chętnie kupowane przez firmy budowlane.

Temat po raz kolejny nagłośniony przez związkowców, ma szanse być przedmiotem zainteresowania rządu, który powołał specjalna komisję do spraw zaradzenia kryzowi w Stalowej Woli.
Ostrożnie o chińskiej konkurencji wypowiedział się natomiast pełnomocnik zarządu Huty Stalowa Wola Bartosz Kopyto. - My jesteśmy od tego, by produkować bezpieczne i niezawodne maszyny, a nie od zwalczania nieuczciwej konkurencji. Nasze wyroby spełniają dużo więcej wymagań, niż niejednokrotnie trzeba. Proszę bowiem pamiętać, że w swojej ofercie mamy wersje wojskowe maszyn budowlanych. Nasze maszyny sprzedajemy na rynkach blisko stu krajów świata. O konkurentach z Chin nie będę się wypowiadał.

W październiku ubiegłego roku zarząd Stowarzyszenia dla Rozwoju Krajowej Produkcji Maszyn Budowlanych, do którego należy HSW, wystąpił do Głównego Inspektora Pracy w sprawie krajowego rynku maszyn budowlanych. Chciał, podobnie jak związkowcy, walczyć z nieuczciwą konkurencją.

Przywołując szereg przepisów prawa krajowego i międzynarodowego wykazał, że sprowadzone z Chin maszyny budowlane nie spełniają wymagań europejskich, co może grozić nawet śmiercią operatora. Pismo pozostało bez echa. Maszyny chińskie nadal są importowane do Polski i legalnie wprowadzane do obrotu.

- Import chińskich maszyn to jest dla nas problem - potwierdza Ryszard Kapusta, prezes spółki Mista, produkującej równiarki drogowe i kruszarki. - My ponosimy koszty prac badawczych i rozwojowych, aby otrzymać certyfikaty jakości, których nie mają chińskie maszyny - uważa prezes. Na szczęście problem nieco zelżał po mocnym spadku wartości złotówki.

Udział w chińskim imporcie mają także samorządy. Przy wyborze wykonawców dróg i budynków wybierają najtańsze oferty czyli nierzadko firmy kupujące chińskie maszyny. Przeciwdziałać takiej sytuacji mogą zmiany w prawie zamówień publicznych i ścisła kontrola nie tylko sprzedawanych obecnie maszyn, ale i tych już zakupionych i stwarzających duże zagrożenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie