Takie słowa padły na zorganizowanej wczoraj w Stalowej Woli Podkarpackiej Konwencji Wyborczej Prawa i Sprawiedliwości. Otworzyła ona kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego.
PREZES ZACHOROWAŁ
W Stalowej Woli był oczekiwany prezes PiS Jarosław Kaczyński. Nie przyjechał. Zamiast Kaczyńskiego pojawiły się "aniołki prezesa" - Grażyna Gęsicka i Aleksandra Natalii-Świat, nazywane tak, od kiedy wzięły udział w reklamówce z prezesem, z okresu, kiedy obowiązywała nieaktualna już w PiS zasada "pokój, a nie wojna".
- Pan prezes zapadł poważnie na zdrowiu. To poważna choroba - tłumaczyła Kaczyńskiego Grażyna Gęsicka.
36-letni Tomasz Poręba, jako kandydat na europosła, obiecał, że jeśli zostanie wybrany, będzie się otaczał młodymi ludźmi, aby poznawali funkcjonowanie Unii i tę wiedzę wykorzystywali w Polsce, na Podkarpaciu, aby ściągali tu kapitał. Przyłożył rządowi, że nie wspiera rodzimej gospodarki.
CZŁOWIEK MIŁOŚCIĄ
Janina Sagatowska zapewniła, że dla niej największą miłością jest człowiek. W Parlamencie Europejskim chce bronić interesu narodowego, godności życia i chrześcijańskich korzeni. Przypomniała, że Huta Stalowa Wola wymaga wsparcia, a rozdrobnione podkarpackie rolnictwo ma szansę na ekologiczną produkcję.
Aleksandra Natalii-Świat, jako wiceprezes PiS, zarzuciła rządowi pogłębianie kryzysu, zamiast przeciwdziałanie mu. Receptę na spowolnienie widzi w zwiększaniu wydatków publicznych, które miały - jej zdaniem - pobudzić gospodarkę, ratować miejsca pracy, utrzymać wzrost gospodarczy. - Nasi kandydaci chcą realizować taki program - zapewniła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?