"Podtrzymałem twierdzenie o tym, iż tymczasowy obiekt budowlany, wykonany na działce przy ulicy Okulickiego na terenie osiedla "Młodynie", stanowi samowolę budowlaną, ponieważ został wykonany bez uprzedniego uzyskania pozwolenia na budowę" - napisał inspektor w komunikacie na swojej stronie internetowej.
Inspektor skierował do Prokuratury Rejonowej zawiadomienie o popełnieniu przez ks. Edwarda Warchoła występku z art. 90 ustawy "Prawo budowlane", zagrożonego karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Marian Pędlowski poinformował inwestora kapliczki czyli księdza Warchoła, iż istnieje możliwość legalizacji samowoli budowlanej. Warunkiem jest uzyskanie decyzji o warunkach zabudowy, która rozstrzygnie o zgodności z przepisami o planowaniu i zagospodarowania przestrzennym.
Jeżeli inwestor w ciągu siedmiu dni od doręczenia informacji przedłoży dowód wystąpienia do prezydenta Stalowej Woli o wydanie takiej decyzji, postępowanie rozbiórkowe zostanie zawieszone do czasu ostatecznego zakończenia postępowania w sprawie warunków zabudowy.
Jeżeli inwestor w wyznaczonym terminie nie przedłoży dowodu potwierdzającego złożenie wniosku lub też w razie złożenia takiego wniosku, nie uzyska decyzji o warunkach zabudowy, a decyzja odmawiająca jej wydania stanie się ostateczna - zostanie orzeczony nakaz rozbiórki obiektu.
Kapliczka i krzyż stały się miejscem, gdzie górę biorą emocje. Obiekty zostały postawione na miejskiej działce bez zgody właściciela czyli miasta. Zwolennicy kapliczki gromadzą się tam na modlitwie. W niedzielę odprawiana jest msza święta. Przeciwnicy malują ordynarne napisy na kapliczce, podpalają wystój. W ubiegłą niedzielę przed kapliczką ktoś wylał cuchnące nieczystości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?