Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cztery lata znęcał się i bił żonę. W końcu pójdzie siedzeć

(ebnis)
Fot. archiwum
W stalowowolskiem to wyjątkowy przypadek. Po raz pierwszy w ostatnich dwóch latach sąd zdecydował, że stręczyciel żony, trafi tymczasowo za kraty.

Znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną, wszczynał awantury a potem bił, kopał, dusił, popychał i groził, że ją zabije. Mirosław D. ze Stalowej Woli mimo, że prokuratura zakazała mu zbliżania się do żony, nie przestawał katować.

Kilka dni temu pobił ją tak dotkliwie, że pękła jej błona bębenkowa w uchu. Teraz na wniosek Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli sąd zdecydował, że 38-latek trafi na 2 miesiące do aresztu.

Gehenna żony Mirosława D. zaczęła się kilka lat temu.

- Kobieta złożyła zawiadomienie na policję, na początku maja tego roku. Następnego dnia Prokuratura Rejonowa zastosowała wobec Mirosława D. dozór policji oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej. Mimo wszczęcia postępowania karnego, podejrzany nie zmienił swojego zachowania. Nadał wszczynał awantury i znęcał się nad żoną. Kobieta, pod koniec czerwca ponownie zgłosiła się na policję. W związku z tym, wystąpiliśmy do sądu rejonowego z wnioskiem o tymczasowy areszt dla 38-latka. Sąd tego samego dnia uwzględnił nasz wniosek - mówi Bogdan Gunia, Prokurator Rejonowy w Stalowej Woli.

Mężczyzna czeka teraz na proces. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie