Zdarzenia rozegrały się w środę. 28-letni stalowowolanin przyleciał rejsowym samolotem z Paryża, na lotnisku w Krakowie oczekiwał na bagaż w hali przylotowej.
- Pełnił tam służbę strażnik graniczny z psem służbowym, specjalizującym się w wykrywaniu narkotyków. Zwierzę "wskazało" na mieszkańca Stalowej Woli - relacjonuje major Marek Jarosiński, rzecznik komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu. - Mężczyzna był zaskoczony, od razu przyznał, że ma w kieszeni spodni porcję haszyszu i oddał ją funkcjonariuszom.
Podróżny został zatrzymany, wkrótce usłyszał zarzut posiadania narkotyku.
Więcej w piątek w Echu Dnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?