Osiemnastolatek utonął w piątek po południu, kiedy brodził w wodzie sięgającej mu do łydek. Kiedy poszedł w kierunku przeciwległego brzegu rzeki zniknął pod wodą - jak mówili jego koledzy. W miejscu, gdzie był widziany po raz ostatni jest niecka o szerokości około 15 metrów i głębokości około 5 metrów z bardzo szybkim nurtem rzeki.
Pierwszego dnia w akcji poszukiwania ciała udział brali strażacy i policjanci. Dziś do poszukiwać włączyło się siedmiu nurków z Sanoka i Tarnobrzegu. Także strażacy i policjanci.
I właśnie policjant patrolujący rzekę w okolicach mostu w Radomyślu nad Sanem, naprzeciw sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, zauważył w wodzie ciało chłopca. To około półtora kilometra od miejsca, gdzie wpadł do wody. Było to po godzinie 14.
Od początku roku na Podkarpaciu utonęło 14 osób, w tym trzy osoby podczas wypoczynku nad wodą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?