Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześć osób w szpitalu, w tym trójka dzieci, trzy rozwalone samochody i gigantyczny korek, to wynik wypadku w Turbi (zdjęcia)

Ewa Bożek [email protected]
Siła zderzenia była tak duża, że toyota najpierw uderzyła w stojący samochód, a potem odbiło ją na drugą stronę jezdni i wpadła do rowu
Siła zderzenia była tak duża, że toyota najpierw uderzyła w stojący samochód, a potem odbiło ją na drugą stronę jezdni i wpadła do rowu E. Bożek
Z relacji jednego z uczestników wypadku wynika, że mężczyzna jadący toyotą, który jechał w kierunku Stalowej Woli chciał skręcić w drogę podporządkowaną po lewej stronie jezdni. Z przeciwnego kierunku jechała skoda octavia.

- Ja stałem na innej drodze podporządkowanej i czekałem na dogodny moment, żeby włączyć się do ruchu na głównej. Zobaczyłem jak kierowca toyoty próbuje skręcić w lewo. Myślę, że liczył, że zdąży przed nadjeżdżającą skodą. Niestety oba auta uderzyły w siebie z ogromną siłą. Odbiły się od mojego auta. Skoda wdarła się o bok mojego samochodu, a toyotę odrzuciło do rowu na drugiej stronie drogi - mówi kierowca hyundaia.

Policjanci ustalili wstępnie, że prawdopodobnie kierujący toyotą ustawił się przed skrętem zbyt blisko osi jezdni. Być może przekroczył ją i wtedy z ogromną siłą uderzyła w nią nadjeżdżająca skoda.
- Ranny został kierowca z toyoty, siedząca obok kobieta i trójka dzieci, dwoje ośmiolatków-bliźniaki i 4-letnia córeczka. Ranny został też kierowca skody. Dzieci przewieziono na oddział dziecięcy do Tarnobrzegu - mówi Andrzej Walczyna, rzecznik prasowy stalowowolskiej policji.

Z naszych informacji wynika, że stan rannych jest stabilny.
Tuż po wypadku utworzył się gigantyczny korek.

Policja i strażacy początkowo puszczali samochody na trasie wahadłowo. Po około 40 minutach od wypadku kierowano wszystkich na objazdy. Droga jest nadal zablokowana. Potrwa to prawie do godziny 20.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie