Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wpadł oszust ze stalowowolskiego bazaru

Ewa Bożek
Bułgar, który, ponad tydzień temu oszukał mężczyznę z leżajskiego, na wymianie waluty, na bazarze w Stalowej Woli, wpadł w ręce policji. Okazuje się, że to nie jedyne jego oszustwo w naszym mieście.

W poniedziałek Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli zdecydowała o dozorze policji i poręczeniu majątkowym (4 tysiące złotych) dla oszusta z Bułgarii. Mężczyzna ponad tydzień temu oszukał Mieczysława K., mieszkańca Wólki Łętowskiej (powiat leżajski), który w ubiegłą sobotę przyjechał na stalowowolski bazar i chciał sprzedać euro. Skusiła go propozycja obywatela Bułgarii, który oferował lepszy kurs. Niestety na wymianie stracił ponad 2 tysiące.
Poszkodowany nie dał jednak za wygraną. W ostatnią sobotę także pojawił się na bazarze, tym razem w towarzystwie policjantów. Liczył, że uda mu się rozpoznać Bułgara, który go oszukał.
- I rzeczywiście rozpoznali go zarówno policjanci na podstawie posiadanego rysopisu i sam poszkodowany. Kiedy mieli oni pewność, że jest to właśnie ten człowiek, zatrzymali go przy jednym ze straganów. Mężczyzna przyznał się do zarzutu oszustwa. Co ciekawe, nie było to jedyne jego przestępstwo. Kiedy był wprowadzany do komendy, zauważyła go kobieta, która przyszła właśnie zgłosić, że także została oszukana. W zatrzymanym rozpoznała sprawcę - mówi Jerzy Mastalerczyk ze stalowowolskiej komendy policji.
Jak się dowiedzieliśmy kobieta została oszukana w podobny sposób co mężczyzna z leżajskiego.
- W jej przypadku zaczęło się od tego, że obywatel Bułgarii poprosił ją, żeby wymieniła mu banknot 200 złotowy na drobniejsze. Potem wszystko odbywało się w ten sam sposób co przy ubiegłotygodniowej wymianie euro. Oszust podał każdemu z nich plik odliczonych banknotów. Świadomie dał o jeden banknot mniej i poprosił o przeliczenie. Oboje zauważyli, że pieniędzy jest za mało. Wówczas obywatel Bułgarii odebrał od nich plik, dodał brakujący banknot, przeliczył na ich oczach. Wszystko się zgadzało, więc żadne z nich nie sprawdzało kwoty w pliku, tylko ją schowali. Tymczasem, 24-letni Bułgar, przy przekazywaniu pieniędzy, umiejętnie wyjmował z pliku kilka banknotów. Tym sposobem Mieczysław K stracił ponad 2 tysiące złotych, a wspomniana kobieta 60 złotych - wyjaśnia Mastalerczyk
Jak się dowiedzieliśmy Ognyan Vasil H. od trzech lat mieszka w Polsce, obecnie w Lublinie i jeździ z handlującymi rodakami po bazarach. Sam nie sprzedaje żadnych towarów. Teraz, zanim zapadnie wyrok w jego sprawie, każdego tygodnia będzie się musiał zgłaszać na komendę w Lublinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie