Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola. Prezydentowi grożą sankcje za wcześniejsze uruchomienie próbnego alarmu

Zdzisław Surowaniec
Syrena alarmowa na dachu bloku przy ulicy Dmowskiego.
Syrena alarmowa na dachu bloku przy ulicy Dmowskiego. Zdzisław Surowaniec
Kwestia "nieuprawnionego użycia w dniu 1 sierpnia przez prezydenta Stalowej Woli systemu alarmowego w terminie innym od wyznaczonego zarządzeniem wojewody" poruszona zostanie jutro na konferencji prasowej w Urzędzie Wojewódzkim.

- Być może prezydenta spotkają sankcje za łamanie prawa, jako odpowiedzialnego za bezpieczeństwo - powiedział rzecznik prasowy wojewody Wiesław Bek.

Przypomnijmy, wojewoda zarządził próbne alarmy syren 1 sierpnia o godzinie 17. Wiązało się to z uczczeniem rocznicy 65 Powstania Warszawskiego.
Prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak oświadczył, że powstanie było klęską i nie należy czcić czegoś, co nam nie wyszło. Żeby jednak spełnić żądanie wojewody, nakazał włączenie syren o godzinie 11.55.

Jak się jednak okazało, system elektronicznego włączania syren był wadliwy. W głównej centrali z piętnastu syren udało się włączyć tylko trzy. Starosta natomiast nakazał włączyć syreny o godzinie 17. Jednak nie udało się to, bo z podrzędnego systemu nie udało się podłączyć do głównego.

Jak się okazało, obydwa systemy nie były kompatybilne i nie były w stanie ze sobą współpracować. Dopiero we wtorek system udało się naprawić elektronikowi i obecnie jest on sprawny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie