We wtorkowym losowaniu Dużego Lotka padły dwie szóstki, w tym jedna na Podkarpaciu. Szczęśliwe numery to 7, 14, 17, 26, 31, 41.
- Przyszłam rano do sklepu, otworzyłam połączenie z totalizatorem sportowym i przyszła pocztą z informacją, że w Stalowej Woli wygrana została szóstka. Nie wiedziałem, że to właśnie w moim sklepie jest wygrana, bo zapomniałam numeru kolektury. Dopiero dziennikarze zaczęli się zbiegać i uświadomili mi co się stało - opowiada ekspedientka Dominika Cichoń.
- Oczywiście, że się cieszę. Jestem w szoku, podobnie jak szef i koleżanka - zapewniła Dominika. - Nie wiadomo kto przyjmował zakład, albo ja, albo koleżanka. Nie wiem czy to była kobieta czy mężczyzna, czy to było na chybił-trafił. Nie wiem czy ta osoba się zgłosi do nas, ale wątpię czy się przyzna - uważa ekspedientka.
Jak zapewnia, co drugi klient gra w totolotka. - Strasznie dużo osób - określa Dominika. Do tej pory trafiały się drobne wygrane, trójki, z których wygrana wynosi 16 zł. - Ja nie gram w totolotka, ale zacznę grać - śmieje się Dominika.
Właściciel "Żabki" Paweł Bajdas chciałby zobaczyć osobę, która została milionerem za sprawa jego kolektury. - Prawdopodobnie pojedzie do Rzeszowa po wygraną. Ale dobrze by było, gdyby u nas robiła zakupy i wypełniała kupony - stwierdził.
To w Stalowej Woli pierwsza wygrana "szóstka" przez ostatnie dziesięć lat. Najczęściej główne wygrane padały w Rzeszowie - pięć razy, w tym najwyższa z 2002 roku wynosiła 5,2 mln zł. Rekordowa wygrana padła w 2005 roku w Przeworsku - 6,75 mln zł, w 2006 roku w Sędziszowie Małopolskim - 6,2 mln zł, w Mielcu w 2008 roku - 5,35 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?