Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Kolberger recytował w klasztorze

/STAN/
Do aktora ustawił się ogonek wielbicieli po autograf na jego książce
Do aktora ustawił się ogonek wielbicieli po autograf na jego książce G. Stańczyk
Krzysztof Kolberger wystąpił na zakończenie Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego. W klasztorze Kapucynów w Stalowej Woli, w scenerii rusztowań i zdartych do tynku ścian recytował poezje Słowackiego.

Klasztor przechodzi teraz remont stąd taka niecodzienna sceneria. Kolberger recytował Słowackiego i komentował losy jego życia. W jego ustach poezja Słowackiego zyskiwała na sile wyrazu. Muzycznie "komentował" je na organach dyrektor festiwalu Robert Grudzień. Aktor nie bez racji uchodzi za wyśmienitego deklamatora. Wydawał się nieco zmęczony. Jak wiadomo zmaga się od lat z chorobą nowotworową. Był jedną z pierwszych osób publicznych, który mówił o niej, kiedy jeszcze był to temat tabu.

O walce z chorobą opowiada wywiad-rzeka z aktorem "Przypadek nie-przypadek. Rozmowa między wierszami księdza Jana Twardowskiego", którą podpisywał po występie w klasztornej jadalni. Stawiło się nań liczne grono wielbicieli.

Była to dziewiętnasta edycja festiwalu, wyrosłego ze stalowowolskich koncertów organowych. Odbywa się corocznie w okresie wakacyjnym. Dominuje na nim muzyka klasyczna, ale jest miejsce i na ze smakiem podaną muzykę rozrywkową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie