Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odnawiają wnętrze zabytkowego kościoła przy klasztorze franciszkanów

Zdzisław Surowaniec
Kościół w sieci rusztowań.
Kościół w sieci rusztowań. Zdzisław Surowaniec
Po zdarciu warstwy farby w odnawianym kościele przy klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów w Stalowej Woli, ukazały się malowidła na ścianie. Jednak sensacji nie było - malowidła uznane zostały za mało wartościowe i zamalowano je świeża farbą.
Prace w kruchcie kościoła.
Prace w kruchcie kościoła. Zdzisław Surowaniec

Prace w kruchcie kościoła.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Wnętrze kościoła odnawiane jest od dwóch miesięcy. Prace zakończą się w połowie września. Odnawianie polega na zdrapywaniu starej nawierzchni i malowaniu. Ale jakim! Koniec z mrocznymi, brązowymi kolorami. Wnętrze wypełni biel i kolor piaskowy, według projektu Anety Krawczyk.

Zamalowane zostały wszelkie ozdoby, jakie pojawiały się przy poprzednich remontach. Nie dotyczy to tylko czterech polichromii wykonanych przez Bronisława Grzywacza. Te nie zostaną tknięte ręką malarzy. Prace przebiegają pod nadzorem konserwatora zabytków.
Kościół pod wezwaniem Zwiastowania Pańskiego jest niezwykłą budowlą. Pochodzi z połowy siedemnastego wieku i utrzymany jest w stylu toskańskiego baroku. A to oznacza surowość i tylko takie zdobienia, które - zgodnie z franciszkańską regułą ubóstwa - nie mają cech przepychu.

A jednak skromność i ubóstwo nie stoi w sprzeczności z koniecznością utrzymania świątyni w dobrym stanie. Ostatni gruntowny remont odbył się w latach 1906-1908. Teraz kościół jest tylko odnawiany, ale przez jaśniejszą kolorystykę zmieni się gruntownie.

Do prac zatrudniona została krakowska firma. Jak nam powiedział jeden z robotników, po zdarciu warstwy farby ukazały się rysunki niegdyś wykonane na ścianie czyli polichromie. Jednak uznano, że nie przedstawiają one wartości artystycznej czy historycznej i zostały zamalowane.

Całą świątynię wypełniają rusztowania. Malowidła uznane za cenne zakryte są folią. Będą odnawiane w przyszłości, wymagają szczególnego potraktowania.

Władze franciszkańskiego zakonu już pokazały, że dbają o kondycję i wygląd tego świętego miejsca. Przed rokiem odnowiony został stojący na wysokiej kolumnie pomnik z piaskowca świętego Feliksa z Cantalice. Pochodzi z okresu budowy klasztoru.

Ojciec Roman, gwardian klasztor Braci Mniejszych Kapucynów: - Odnowiliśmy także stodołę klasztorną, która przestała pełnić role gospodarczą. Odbywają się tam spotkania wielu grup, między innymi seniorów. Na odnowienie czekają mury klasztorne. Wszystko to odbywa się za pieniądze wiernych i zakonne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie