Tak wyglądają budynki gospodarcze.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
- Dalsze prace zależą od tego czy dopadnie nas kryzys - powiedział prezydent Andrzej Szlęzak.
Miasto przez kilka lat zabiegało o przyjęcie parku na własność od Agencji Nieruchomości Rolnych. Opóźnił te starania potomek księcia Jerzego Michał Lubomirski-Pierre. Wziął park w dzierżawę, potrzymał dwa lata i zwrócił. Dopiero wtedy nabyło je miasto.
Park jest zdewastowany latami zaniedbań i wymaga ogromnych nakładów na odnowę zieleni i zabudowań. W tym roku na wstępne prace porządkowe miasto przeznaczyło 200 tys. zł. A i tak nie wiele widać z tego, co się zrobiło. Prezydent jest zachwycony odtworzonym stawem. - Już można sobie wyobrazić łódeczki po nim pływające - mówi.
Wymieniono także część ogrodzenia od północnej strony. Rozpięto siatkę. Od wschodu, od ulicy podskarpowej, wiekowe ogrodzenie z prętów jest mocno zniszczone. Wykoszono trawę, ale biją w oczy zdewastowane budynki, noszące ślady pięknej architektury.
Jak przekonuje prezydent Szlęzak, nad odtworzeniem parku pracuje niezwykły warszawski artysta, jakim jest Andrzej Grzybowski. Postęp prac zależy od zasobności miejskiej kasy w przyszłym roku, o co niepokoi się prezydent. Jednak prace ruszyły i powoli temu niezwykłemu miejscu będzie przywracany blask. Prezydentowi się marzy, aby powstało tu muzeum Kresów Polskich, albo centrum kongresowe. Muzeum Regionalne mogłoby pozyskiwać unijne pieniądze na odnowienie parku i zabytkowych budowli.
Część parku należy do starostwa. W jednym z budynków ma siedzibę szkoła gastronomiczna. Są tu szkolne warsztaty, gdzie uczy się gotowania i obsługi kelnerskiej. Miasto mogłoby odkupić ten obiekt i działkę, a starostwo za te pieniądze wybudowałoby nowe skrzydło w szkole na Polnej, gdzie stworzone byłyby nowe pracownie gastronomiczne. O tych planach powiedział nam wicestarosta Janusz Zarzeczny.
Państwo przejmując majątek księcia Lubomirskiego, po wyjeździe z Polski jego córki Jolanty, fatalnie obeszło się z zabytkowym parkiem i zabudowaniami. Teraz trzeba będzie wyłożyć duże pieniądze, aby odtworzyć już unowocześnione, ale stylowe budynki. Warto, bo nasz region ma niewiele zabytków, świadczących o kulturze minionych wieków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?