Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupno auta dla starostwa znalazło się w punkcie "wspieranie ekologicznych form transportu"

Zdzisław Surowaniec
Bronisław Tofil, były starosta, obecny radny powiatowy: - Zakup samochodu dokonał się bez podawania o tym informacji. Można odnieść wrażenie, że ta procedura została ukryta. Mam nadzieję, ze kontrola RIO rzetelnie to wyjaśni.
Bronisław Tofil, były starosta, obecny radny powiatowy: - Zakup samochodu dokonał się bez podawania o tym informacji. Można odnieść wrażenie, że ta procedura została ukryta. Mam nadzieję, ze kontrola RIO rzetelnie to wyjaśni. fot. Zdzisław Surowaniec
Bronisław Tofil, były starosta, a obecnie radny powiatu stalowowolskiego, ma wrażenie, że od kupna przez obecnego starostę chevroleta ciągnie się nieświeży zapaszek.
Wiesław Siembida, starosta stalowowolski: - Jeżeli radny nie zauważył uchwały o kupnie auta, to nie znaczy, że tej uchwały nie było. To był potrzebny
Wiesław Siembida, starosta stalowowolski: - Jeżeli radny nie zauważył uchwały o kupnie auta, to nie znaczy, że tej uchwały nie było. To był potrzebny i uzasadniony zakup, bo koszty eksploatacji auta spadły o połowę.

Wiesław Siembida, starosta stalowowolski: - Jeżeli radny nie zauważył uchwały o kupnie auta, to nie znaczy, że tej uchwały nie było. To był potrzebny i uzasadniony zakup, bo koszty eksploatacji auta spadły o połowę.

- Kupił, nikogo o tym nie informując - stwierdził radny i powiadomił Regionalną Izbę Obrachunkową, że mogło dojść do uchybień. RIO obiecało kontrolę w czwartym kwartale.

KOALICYJNI WIEDZIELI

Zdaniem Bronisława Tofila nawet w informacji o pracy zarządu nie ma słowa o zamiarze kupna nowego auta. - Może radni koalicyjni wiedzieli coś o zakupie, ale opozycyjni nie - zapewnia. A właśnie on należy do opozycji, zna z własnego doświadczenia jak funkcjonuje starosta i jest wyczulony na wszelkie działania, które - jego zdaniem - mogą być uznane za podejrzane.

- Jak zgłosił temat do kontroli, to nareszcie będziemy mieć to z głowy - mówi spokojny o wynik sprawdzianu starosta Wiesław Siembida.

Jeden z radnych koalicyjnych zapewnia, że nie ma mowy o jakimkolwiek przekręcie. - Temat zakupu aut z wydatków Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, był omawiany na sesji w ubiegłym roku. Ale na tej samej sesji był omawiany także temat wsparcia liceum katolickiego i pan Tofil, związany z lewicą, tak był pochłonięty tym tematem, że nie zauważył tematu kupna auta, na które radni dali zgodę - zapewnia.

EKOLOGICZNY TRANSPORT

Skarbnik Elżbieta Kulpa, potwierdza - kupno nowego samochodu osobowego napędzanego gazem znalazło się w zadaniu pod nazwą "wspieranie ekologicznych form transportu". - Taki był zapis, a ja ustnie wyjaśniłam radnym co się konkretnie kryje za tym zapisem. Nie zgłaszali uwag - przypomina.

Auto jednak nie zostało kupione w ubiegłym roku i pieniądze przeszły na ten rok. Zarząd rozpatrywał kupno auta w styczniu łącznie z dofinansowaniem kupna aut przez Dyrekcję Dróg Powiatowych i Centrum Kształcenia Praktycznego.

Ponadto, 22 stycznia, na posiedzeniu Komisji Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska, na pytanie jednego z radnych skarbnik poinformowała dla kogo będą kupowane auta i jaka kwota jest na to przeznaczona - 118 tys. zł. Radni uchwałę zaklepali i starostwo kupiło chevroleta z instalacją gazową. Samochód kosztował 65 tys. 133 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie