Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz bliżej do powstania uzdrowiska w Lipie. Sztandar Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Lipa "Lipa Zdrój"b poświęcony

Zdzisław Surowaniec
Msza święta z nowym sztandarem. Trzyma go Jerzy Drzewi.
Msza święta z nowym sztandarem. Trzyma go Jerzy Drzewi. Zdzisław Surowaniec
Coraz bliżej do powstania uzdrowiska w Lipie koło Stalowej Woli, gdzie wykorzystywane byłyby walory klimatyczne powietrza i podziemnych wód solankowych. Kolejnym krokiem było poświęcenie sztandaru Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Lipa "Lipa Zdrój".

Miało być uzdrowisko

Plany budowy uzdrowiska miały dużą szansę realizacji, kiedy Lipa należała do województwa lubelskiego. Miała być drugim Nałęczowem. Prace budowlane przy budowie sanatorium miały ruszyć w 1976 roku, pierwsi kuracjusze mieli być przyjęci w 1980 roku. Zakładano, że powstanie baza uzdrowiskowa na 2,5 tysiąca miejsc, w tym pół tysiąca dla dzieci. Wszystkie plany zawaliły się po reformie administracyjnej w połowie lat 70, kiedy Lipa znalazła się w maleńkim województwie tarnobrzeskim.

Kościół pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej w Lipie wyglądał wczoraj wyjątkowo odświętnie. W czwartek zakończyło się układanie granitowej posadzki i efekt w postaci mozaikowych wzorów jest wspaniały. Natomiast do dwóch już istniejących sztandarów w Lipie - szkolnego i strażackiego, dołączył wczoraj trzeci - Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Lipa "Lipa Zdrój".

WIELKIE SERCE

Podczas porannej mszy świętej sztandar trzymała młodzież. Proboszcz ks. Władysław Kozak radował się, że przybył kolejny sztandar, który uświetniać będzie kościelne uroczystości. Poświęcił ten symbol stowarzyszenia. Kiedy za chwilę chłopiec trzymający drzewce omdlał, zastąpił go przewodniczący stowarzyszenia Jerzy Drzewi.

- Można być wielkim w oczach człowieka i Boga. Wszystko zależy od wielkości serca. Miej serce i patrz w serce - powiedział podczas kazania ks. kanonik Stanisław Mroczek.

O ważności uroczystość świadczyli goście. Przybyli posłowie Renata Butryn i Antoni Błądek oraz przedstawiciele innych parlamentarzystów, władze powiatów stalowowolskiego i niżańskiego, a także okolicznych gmin. - Jak widać marzenia się spełniają. Przez lata obserwowaliśmy tylko zrywy, aby powstało uzdrowisko. Wszyscy chcieli, nic się nie udawało. Teraz mamy myśl przewodnią i symbol, sztandar, pod którym można pokonywać kolejne przeszkody - powiedział starosta Wiesław Siembida.

Wójt zaklikowskiej gminy Ryszard Polański przypomniał słowa swojego wujka, który tak go zachęcał do aktywności: "mów coś, rób coś, ruszaj się". Wyraził nadzieję, że rozpęd, z jakim idą przygotowania do powstania uzdrowiska, nie osłabnie.

CZTERY LATA

Jerzy Drzewi, który nawet nie che myśleć o tym, że coś może się nie udać, taranuje sobą wszystkie przeszkody. Ma tak wielką wiarę w to, że powstanie uzdrowisko, że patrząc na to co robi on i ci, którzy go wspierają, nabiera się przekonania, że tylko patrzeć, jak zaczną powstawać pierwsze pawilony uzdrowiskowe. - Za cztery lata będziemy mieć uzdrowisko - zapewnia.

Władze powiatu i gminy przekazały stowarzyszeniu 50 tys. zł na wykonanie dokumentacji projektowej odwiertu. Samo wiercenie, badanie składu wody i warunków eksploatacji odwiertu pochłoną 1 mln zł. Stowarzyszenie stara się o unijne wsparcie.

- Jest już sztandar. To bardzo ważna rzecz. Jeśli jedni odejdą spod tego sztandaru, przyjdą następni - powiedział starosta.

Lipa to wieś w powiecie stalowowolskim, w gminie Zaklików. Ma 2417 mieszkańców. Zaliczana jest do najcieplejszych obszarów Polski. Okres letni trwa tu około 110 dni, maksymalne nasłonecznienie w czerwcu do 8 godzin dziennie. Jesień jest tu ciepła i stosunkowo długa, trwa do 60 dni ze średnią temperaturą dobową od plus 15 do plus 5 st. C, z niewielkimi opadami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie