"BBL" to zawody zaliczane do Pucharu Polski. Jak kiedyś, teraz też fundatorem głównego trofeum jest prezydent Stalowej Woli. Pierwsze "BBL" odbyło się w 1986 r., a pomysłodawcą imprezy był stalowowolski lekarz i jeden z bardziej zasłużonych pilotów balonowych, Witold Walawski. Przez kilka lat zawody cieszyły się ogromną popularnością, a t głównie z tego powodu, że były ostatnią szansą n zdobycie punktów do PP. Bywało więc i tak, że nad Stalową Wolą frunęła flotylla kilkudziesięciu balonów. Niestety, koszty organizacji takiej imprezy są równie imponujące, jak widoki kibiców i po raz ostatni "BBL" zostało zorganizowane siedem lat temu. W tym roku zawody zostały zorganizowane po raz pierwszy po przerwie, a przyjechali na nie piloci, którzy najmilej wspominają Stalową Wolę.
W tym roku baloniarze idealnie trafili w pogodę. Nieba nie zasłaniały chmury, a lekki wiaterek przesuwał balony daleko poza horyzonty miasta nad Sanem. Głównie dzięki temu udało się zorganizować cztery konkurencje i jeden nocny pokaz dla fanów aeronautyki. W tym ostatnim, kilka balonów stanęło na placach Stalowej Woli i zapierało dech widokiem podgrzewanych olbrzymich czasz. Jeszcze ciekawsza była sobotnia, poranna pogoń za lisem, czyli ściganie uciekającego balonu. Było to o tyle ciekawe, że wszystkie balony startowały z bardzo małego placyku obok starego kościółka Św. Floriana i przelatywały niziutko nad dachami bloków. Mieszkańcy mijanych osiedli nawet wymieniali pogawędki z pilotami balonów!
Zawody wygrał Tomasz Walawski ze Stalowej Woli, który ścigał lisa w koszu balonu "Kraiser". Drugie miejsce w ogólnej punktacji zajął Krzysztof Rek z Tarnowa, a tuż a nim uplasował się Krzysztof Kocot z Krakowa. Gospodarzy reprezentowały dwa balony. Oprócz wspomnianego "Kraisera", pod niebem fruwał zdecydowanie większy i nowszy od niego balon "Stalowa Wola". Ten statek, z Waldemarem Lekanem w koszu, robił za lisa w dwóch konkurencjach. - Zawsze jest tak, że gospodarze "robią za lisa" - mówi Waldemar Lekan. - Nasz balon punkty będzie zdobywał na przyszłorocznych zawodach w innych miastach.
Balon "Stalowa Wola" został uszyty na ubiegłoroczny jubileusz 70-lecia miasta. Za wydanie ponad 100. tys. Zł, sporo się w ubiegłym roku oberwało prezydentowi miasta. W tym roku już nikt wydatku nie pamięta, a balon wzbudza zachwyt, o czym przekonały się tysiące ludzi obserwujących piątkowo-sobotnie zawody. Jeszcze większe znaczenie m to, że po latach przerwy, ważne balonowe zawody wróciły do stolicy polskiego baloniarstwa, jak niegdyś nazywano Stalową Wolę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?