Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola: Miasto przejmie PKS?

Paweł NOWAK [email protected]
Jeżeli miasto dogada się z rządem, już w przyszłym roku profity z biletów za przejazdy, będą zasilać kasę miasta.
Jeżeli miasto dogada się z rządem, już w przyszłym roku profity z biletów za przejazdy, będą zasilać kasę miasta. P. Nowak
Stalowa Wola chce przejąć miejscowe Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej. Właścicielem tej spółki akcyjnej jest Skarb Państwa. Występujące w jego imieniu Ministerstwo Skarbu Państwa, ogłosiło, że do końca przyszłego roku chce się pozbyć wszystkich z 73 PKS-ów.

Rząd dopuszcza dwojaki sposób pozbycia się spółek; przez komunalizację lub zwykłą sprzedaż akcji. Nie wiadomo, jaka procedura miałaby zastosowanie w Stalowej Woli.
Kłopot z Janowem Lubelskim

Z komunalizacją mógłby być kłopot, bowiem przewoźnik ma swoje nieruchomości w dwóch województwach, konkretnie w Stalowej Woli i sąsiednim Janowie Lubelskim. Trudno wyobrazić sobie sytuację, by miasto Stalowa Wola, stało się właścicielem całkiem łakomego kąska gruntu, w centrum Janowa. Czy więc w miejskiej kasie znajdą się pieniądze na kupno akcji?

- Za wcześnie o tym mówić - twierdzi Andrzej Szlęzak, prezydent Stalowej Woli. - Potwierdzam zainteresowanie przejęciem stalowowolskiego PKS. Forma tej operacji zostanie wypracowana na najbliższej sesji Rady Miejskiej.

Nadzwyczajna sesja

Stalowowolskiemu samorządowi bardzo spieszy się z przejęciem, bowiem już na poniedziałek została zwołana nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej, na której będzie omawiany tylko jeden punkt. - Przeżyłem już kilka pomysłów prywatyzacyjnych naszej spółki i ze spokojem podchodzę do kolejnego - mówi Janusz Śmigulski, prezes PKS Stalowa Wola. - Decyzje należą do Ministerstwa Skarbu Państwa. Nam nie pozostanie nic, jak tylko im się podporządkować.

Stalowowolskie PKS jest jednym z prężniejszych, nawet w skali kraju. Wypada jednak wątpić, by samorząd miejski był aż tak zainteresowany rozwijaniem sieci połączeń autobusowych, choć na pewno będzie o to dbał, w przypadku przejęcia. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że dla miasta najbardziej liczy się nieruchomość przy ul. Ofiar Katynia. Być może w planach jest połączenie PKS i Zakładu Miejskiej Komunikacji Samochodowej. Pomysłów na przyszłość jest wiele, ale najpierw PKS trzeba przejąć. - I dlatego organizujemy sesję RM - dodaje prezydent Szlęzak. - Chcemy być w grze, gdy będą zapadać decyzje, a czas nagli.

W tej chwili trwa wyłanianie doradcy prywatyzacyjnego, który będzie pracował aż przez cztery lata. Kilka pks-ów w kraju zostało już sprzedanych. Niedawno nowego właściciela znalazło PKS w Żywcu. Kupiło go Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne z Łodzi, za zaledwie 1,5 miliona złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie