Miliony z UE na szkolenia pracowników Huty Stalowa Wola

Projekt "Podnoszenie kultury technicznej pracowników" opiewa dokładnie na kwotę 3.015.216 złotych, które wyłoży Europejski Fundusz Społeczny. Zostanie nim objętych 867 pracowników HSW.

W godzinach pracy

Sama HSW też jest sponsorem tego projektu, bowiem pracownicy będą szkoleni w ramach godzin pracy, za które będą mieli płacone, jak za godziny przepracowane. To pierwszy w regionie przypadek rozwiniętych, na tak dużą skalę szkoleń pracowników jednej firmy.

Pracownicy HSW będą szkoleni na 37 różnego rodzaju kursach. Będą one trwały aż dwa lata. Każdy z zakwalifikowanych do szkoleń, będzie mógł podnieść kwalifikacje m.in. z zakresu zarządzania kompetencjami, budowania zespołów zadaniowych czy też kontroli jakości. Planowany jest też duży pakiet szkoleń bardzo specjalistycznych, jak chociażby zarządzanie procesami produkcji. Nie zabraknie również kursów z dziedzin typowych dla obecnej produkcji HSW, jak spawalnictwo, lakiernictwo czy obsługa maszyn budowlanych. Zakres merytoryczny przedmiotów szkoleń, będzie miejscami porównywalny ze studiami podyplomowymi.

To się należy za wyrzeczenia

- Do tego projektu przygotowywaliśmy się od dłuższego czasu - mówi prezes Krzysztof Trofiniak. - Uważam, że naszej załodze to się należy, po kryzysowych wyrzeczeniach poniesionych w czasie ostatniego roku.

Huta ratując się przed masowymi zwolnieniami, wprowadziła m.in. czterodniowy tydzień pracy. Pracownicy stracili na tym piątą część zarobków, ale uratowali etaty. Spora grupa wzięła też roczne urlopy, w czasie których mają płacone po kilkaset złotych, ale mają gwarancję powrotu do pracy. Wielu zdecydowało się na przekwalifikowanie i to głównie oni zostaną skierowani na kursy.

Niezły biznes na szkoleniach zrobi też stalowowolskie Centrum Edukacji Zawodowej. To właśnie w CEZ będą prowadzone szkolenia, tylko przy niewielkim udziale firm szkoleniowych i trenerów z zewnątrz. CEZ było kiedyś tzw. warsztatami szkolnymi przy HSW. Zbudowała je i przez wiele lat utrzymywała sama huta. Chyba nikt z budowniczych warsztatów, nie przypuszczał, że po latach tak się przydadzą.