Rozwadów wizytówką Stalowej Woli? Potrzebny nowy konkurs

Tylko koncepcje na Rozwadów

Tylko koncepcje na Rozwadów

Rozwadów - miasto założone w 1690 roku przez Gabriela Rozwadowskiego. W 1973 roku został wchłonięty przez Stalową Wolę. W centralnym miejscu dzisiejszej dzielnicy Salowej Woli jest rynek. Kiedyś stał na nim ratusz miejski. W ostatnich latach powstało kilka koncepcji odbudowy ratusza, ale żadna nie doczekała się realizacji.

Rozwadów nie ma szczęścia do historii. Przetrwał prawie trzy stulecia jako samodzielne miasto, by w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku dać się wchłonąć młodziutkiej Stalowej Woli. Dziś, jako dzielnica, mógłby się stać wizytówką miasta, ale to musiałoby wpompować duże pieniądze w restaurację zabytków. Nikt nie wie ile kosztowałoby przywrócenie świetności samego rynku w Rozwadowie. Inwestycja w zabytki pochłonęłaby każde pieniądze, a Stalowej Woli nie stać na rozrzutność. Prawdopodobnie nie wiedzieli tego projektanci, którzy nadesłali swoje prace do magistratu.

Drugi Sandomierz

Z początkiem tego roku prezydent Stalowej Woli zwrócił się do kilku pracowni architektonicznych, o opracowanie projektu rewitalizacji centrum Rozwadowa. Pomysł podchwycili inni i do magistratu zaczęły spływać kolejne projekty. Jeden napłynął nawet z Londynu. Wszystkie mają jedną wspólną cechę. - Są odważne - mówi Franciszek Zaborowski, wiceprezydent Stalowej Woli. - Gdyby było nas stać na ich realizację, w Rozwadowie mielibyśmy drugi Sandomierz, albo Kazimierz.

Każda z koncepcji zakłada też odbudowę ratusza, który stał w centralnym punkcie rynku, a spłonął pod koniec wojny. W każdej aranżacji przewidziano wiele ławek, bo rynek - zdaniem architektów - ma być miejscem relaksu. Jedni widzą to miejsce wybrukowane całkowicie, z partiami zieleni i fontannami, na wzór rynku w Nowym Sączu. Inni proponują przeszklone kawiarnie z nieregularnym dachem, który byłby rampą dla rolkowców. Jeden z architektów proponuje budowę na rynku boiska do czasu, aż miasto zbierze pieniądze na budowę ratusza.

Jak przekonać właścicieli?

Wdzięcznym tematem dla projektantów są kamieniczki stojące wokół rynku. Tu każda koncepcja jest inna, ale i w tej kwestii można doszukać się podobieństw. Chodzi o podcienia, które są elementem architektury każdego zabytkowego placu. Nie inaczej widzą architekci centralny plac Rozwadowa. Do tego krużganki, stylizowane balkony i wszystkie inne formy dawnej architektury.

- I między innymi dlatego, żadna z tych koncepcji nie mogła być przyjęta - twierdzi prezydent Andrzej Szlęzak. - Prawdopodobnie rozpiszemy nowy konkurs i wybierzemy jedną wizualizację, której wszyscy będą musieli się trzymać.

Zdaniem włodarza hutniczego miasta, najtrudniej będzie przekonać właścicieli kamieniczek do ich renowacji. Wszak w rachubę wchodzą pieniądze i to nie byle jakie. Tu jednakże można sięgnąć po przykład niedalekiego Janowa Lubelskiego. W mieście nad Białą rynek jest właśnie przebudowywany. Równolegle trwa konkurs na najlepiej odrestaurowaną kamienicę w centrum miasta. Nagrodami są zwolnienia podatkowe. Niektórzy szybko wyliczyli, że jest to opłacalne i murarze, tynkarze czy sztukatorzy mają w Janowie pełne ręce roboty. Tak mogłoby być i w Rozwadowie.