Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomni mogą liczyć na pomoc w mroźne dni i noce

Zdzisław Surowaniec
Spotkanie w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej poświęcone pomocy bezdomnym.
Spotkanie w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej poświęcone pomocy bezdomnym. fot. Zdzisław Surowaniec
Schronisko Brata Alberta dla bezdomnych mężczyzn w Stalowej Woli nie ma już pieniędzy na utrzymanie mieszkańców. - Dotacja z Urzędu Miasta już się wyczerpała. Istniejemy dzięki zapasom i wpłatom mieszkańców schroniska - powiedział dyrektor Zenon Gielarek.

Tymczasem problem staje się coraz bardziej palący, bo nastały mroźne dni i noce. - Już latem, jak nigdy wcześniej, mieliśmy zajęte wszystkie łóżka - mówił dyrektor schroniska. W schronisku jest 26 łóżek, jeśli doliczyć materace, może tu przebywać 35 osób. Tymczasem jest ich już 47.

POTRZEBUJĄ POMOCY

Jak pomóc bezdomnym, aby w okresie zimy nie stracili życia na mrozie? - Należy uczulić mieszkańców, aby nie przechodzili obojętnie, kiedy ktoś potrzebuje pomocy - powiedziała Maria Brzezińska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, podczas wczorajszej narady.

A jednak to nie takie proste z tą pomocą. Dyrektor Gielarek denerwuje się, kiedy policja przywozi mu nietrzeźwych bezdomnych, bo w schronisku obowiązuje zakaz spożywania alkoholu i przebywania osób nietrzeźwych. - Zdarzyło się nawet, że przywieziono mężczyznę mającego stałe miejsce zameldowania - narzekał.

Rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna bronił swojej instytucji, mówiąc, że kiedy bezdomny jest tylko lekko pijany, nie łamie prawa i można z nim nawiązać kontakt, nie można go zatrzymać na komendzie do wytrzeźwienia. - To nie wchodzi w grę - stwierdził.

OGLĄDAJĄ NIE BADAJĄ

Także szpital nie jest instytucją, która przygarnie bezdomnego, jeśli nie wymaga on pomocy medycznej. - Fundusz zdrowia daje nam pieniądze tylko na ściśle określone procedury medyczne, a nie na opiekę nad bezdomnymi, od których nie można się dowiedzieć jaki mają PESEL. Nie mamy oddziału dla przewlekle chorych - powiedziała przedstawicielka szpitala.

- Ale lekarze w szpitalu nawet nie badają stanu zdrowia przywożonych bezdomnych, lekarz ich tylko ogląda - ubolewał Zenon Gielarek, dając przykład mężczyzny, u którego nie wykryto poważnej choroby.

Doraźną pomoc bezdomnym deklaruje Dom Pomocy Społecznej, tylko że tam przebywają starzy, chorzy ludzie i chcą mieć spokój, a nie słuchać awanturujących się pijanych bezdomnych. Natomiast bez problemów bezdomni mogą otrzymać ciepłe ubrania w oddziale Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej.

BEZ NOCLEGOWNI

Stalowa Wola nie ma noclegowni, gdzie na krótki czas można by umieścić bezdomnych, którzy najczęściej są zaniedbani i zamroczeni alkoholem. Wszyscy zgodzili się, że miasto powinno utworzyć noclegownię. To kosztuje, bo tam musi być całodobowy dyżur. Jest nawet wolny komunalny budynek przy ulicy Lipowej, ale jest z drewna, a to stwarza problem ochrony przeciwpożarowej.

Na podsumowanie stwierdzono, że w razie potrzeby dla bezdomnych zagrożonych wychłodzeniem znajdzie się miejsce. W razie pomocy mogą się kontaktować telefoniczne na bezpłatną linię 0800 105 410.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie