Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Solidarność" zapowiada manifestację "w obronie krzyża" na Młodyniu

Zdzisław Surowaniec
Krzyż na wzgórku stał się obiektem konfliktu prezydenta z "Solidarnością”, częścią radnych i przedstawicielami Kościoła.
Krzyż na wzgórku stał się obiektem konfliktu prezydenta z "Solidarnością”, częścią radnych i przedstawicielami Kościoła. fot. Zdzisław Surowaniec
"Solidarność" Huty Stalowa Wola wydała w czwartek komunikat, w którym zaapelowała do mieszkańców Stalowej Woli o "wzięcie udziału w manifestacji w obronie krzyża, jako symbolu naszej wiary".

Komunikat ma związek z zapowiedzianą rozprawą sądową wyznaczoną na najbliższy wtorek. Przypomnijmy - chodzi o krzyż postawiony w lutym tego roku na zalesionym wzgórku podczas odprawiania Drogi Krzyżowej i poświęcony przez biskupa Edwarda Frankowskiego w miejscu, gdzie miałby stanąć kościół.

Prezydent uznał, że krzyż stanął bez jego zezwolenia na miejskiej działce, jest samowolą i naruszeniem własności miasta. Zażądał jego usunięcia. Przeciwni usunięcia krzyża są biskupi sandomierscy, którzy w komunikacie wydanym przed tygodniem wyrazili ubolewanie z powodu wystąpienia prezydenta na drogę sądową.

Na poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent stwierdził, że nie walczy z krzyżem, czego dowodem jest obecność krzyży w pokojach Urzędu Miasta, a nawet nad drzwiami do jego gabinetu i w sekretariacie.

"Solidarność" zapowiedziała na wtorek manifestację "w obronie krzyża". Zbiórka o godzinie 8 na terenie huty koło Zakładu Narzędziownia i przemarsz ulicami Grabskiego, Solidarności i Energetyków pod budynek Sądu Rejonowego przy ulicy Energetyków

W piątek natomiast na nadzwyczajnej sesja zbierze się Rada Miejska Stalowej Woli. Ma być na niej przyjęty projekt uchwały radnych, w której jest mowa o "odcięciu się od działań prezydenta Stalowej Woli w sprawie usunięcia poświęconego krzyża na osiedlu Młodynie". Radni mają w uchwale zaapelować do prezydenta o niezwłoczne wycofanie pozwu z sądu.

Jednak rozprawy we wtorek nie będzie. Jak nam powiedział prezes sądu Marcin Rogowski, rozprawa została zdjęta z wokandy, ponieważ prezydent złożył wniosek o zmodyfikowanie powództwa i sąd wystąpił o uzupełnienie braków formalnych.

- Sprecyzowałem wniosek, żeby na rozprawie nie pojawiły się żadne wątpliwości i zarzuty wobec oczywistego naruszenia własności. Druga strona może szukać kruczków proceduralnych - powiedział prezydent Szlęzak. Formalnie

Prezydent stwierdził, że nie dziwi go komunikat zarządu hutniczej "Solidarności", ponieważ to właśnie członkowie związku postawili krzyż na wzgórku. - To są kulturowi bolszewicy. Werbalnie walczyli z komuną, a mentalnie zostali bolszewikami i stosują bolszewickie metody - ocenił prezydent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie