213,1 mln zł
213,1 mln zł
Dochody zaplanowano na 181,5 mln zł. Dochody z podatków i opłat - 23,52 % w wysokości 42.7 mln zł, dochód z Budżetu Państwa - 17,24 % w wysokości 31.3 mln zł, dochody majątkowe 24,74 % w wysokości 44.9 mln zł, pozostałe dochody - 7,03 % w wysokości 12.7 mln zł, subwencje 17,89 % w wysokości 32.4 mln zł, dotacje od wojewody 9,58 % w wysokości 17.4 mln. Wydatki zaplanowano na 213,1 mln zł. Gospodarka komunalna i ochrona środowiska w wysokości 58.8 mln zł czyli 27,60 %, oświata i wychowanie w wysokości 48.89 mln zł tj. 22,94 %, pomoc społeczna w wysokości 26,57 mln zł. czyli 12,47 %, transport i łączność w wysokości 16.4 mln zł czyli 7,70 %. Za budżetem głosowało 19 radnych, 2 wstrzymało się od głosu.
Prace nad budżetem były tak ciężkie, że skarbnik Bogusława Gdula przypłaciła to zdrowiem. - Mnie ziemia jeszcze nosi, ale to chyba na zasadzie, że złego diabli nie biorą - żartował przed sesją prezydent Andrzej Szlęzak.
PODATKI NIE ROSNĄ
Nie wzrosną ceny dostawy wody i odprowadzania ścieków. Dla przedsiębiorców niezwykle ważny będzie fakt, że nie wzrosną podatki. Nie rosną już od sześciu lat. - To oznacza obronę kilkuset miejsc pracy - stwierdził prezydent. Jak to określił, realizacja planów będzie jak "chodzenie po linie z bardzo wieloma zagrożeniami".
Dochód zaplanowano na 181,5 mln zł, w tym 40 mln to dotacje unijne. Koszty inwestycji wyniosą 80 mln zł. Wydatki oszacowano na kwotę. 213,1 mln zł. - Musimy utrzymać wzrost i rozwój miasta mimo kryzysu. Nawet bardziej intensywniej niż w roku bieżącym - planuje prezydent. Wśród inwestycji będzie rozwój wyższych uczelni i inkubatora przedsiębiorczości.
Miasto będzie musiało wziąć kredyt 35 mln zł na realizację zadań. Zadłużenie wzrośnie więc do 43 mln zł. - To bardzo dużo. Jeżeli nic się nie zmieni, to spłata kredytu i sztywne wydatki będą większość pieniędzy, które powinny pójść na inwestycje - uważa prezydent.
DUŻE OSZCZĘDNOŚCI
Potrzebne będą duże oszczędności. O 1 mln zł mniej w przyszłym roku wyda Urząd Miejski na utrzymanie. Oszczędności różnych jednostek wyniosą 5, 6 mln zł. Bez tych oszczędności tylko kilka milionów złotych na inwestycje.
Wśród wydatków trzy największe pozycje to gospodarka komunalna i ochrona środowiska - 28 proc., oświata i wychowanie - 23 proc., pomoc społeczne - 12,5 proc. - Priorytetem są inwestycje, które mają szanse na dofinansowanie zewnętrzne, inwestycje, na które podpisane umowy, i inwestycje niezbędne, na przykład fatalna droga osiedlowa - określił prezydent.
Miasto będzie chciało przejąć od powiatu odcinek ulicy Brandwickiej, od ulicy Sandomierskiej do Podskarpowej. Dzięki dopłacie w wysokości 80 procent, będzie można przy okazji zrobić kanalizacje sanitarna dla mieszkańców okolicznych ulic.
NIEWIELKIE ZMIANY
Na wczorajszej sesji radni przeprowadzili tylko niewielkie zmiany w budżecie. 800 tys. zł przesunięto z rezerwy oświatowej na utrzymanie przedszkoli. Zrezygnowano z remontu budynku "Sokoła", co radna Maria Rehorowska przypłaciła łzami, a 50 tys. zł przekazano kościołowi farnemu na wymianę stolarki okiennej. 70 tys. zł przesunięto z remontu zespołu pałacowo-parkowego na konserwację zabytkowych organów w farze, a 180 tys. zł zdjęto z przebudowy stadionu na zmodernizowanie skrzyżowania ulic Solidarności, Mickiewicza i Ofiar Katynia, przy dworcu kolejowym.
Rozwój miasta najbardziej skrytykował niedoszły prezydent Janusz Kotulski. Wpadł w taki zapał krasomówczy, że nawet się nie połapał w sprzecznościach, jakie z siebie wyrzucał. Bo z jednej strony skrytykował wzrost zatrudnienia w urzędzie, a zaraz potem ubolewał, że w centrum miasta nie buduje się Urzędu Miejskiego.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?