Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko kilka dni można oglądać mikrusa - niezwykłe auto z PRL

Zdzisław Surowaniec
Tak w ubiegłym roku wyglądał zlot mikrusów w Stalowej Woli.
Tak w ubiegłym roku wyglądał zlot mikrusów w Stalowej Woli. Zdzisław Surowaniec
Jeszcze tylko do 27 marca można obejrzeć w Stalowej Woli wystawę "Mikrus - auto, któremu nie pozwolono dorosnąć", poświęconą jedynemu polskiemu mikrosamochodowi, produkowanemu w latach 1957-60 w WSK w Mielcu.

Ekspozycja mieści się w hali przy ul. Hutniczej 17, przy wystawie "COP dla przyszłości". Można ją oglądać od wtorku do piątku w godz. 9-17 i w niedziele w godz. 14-20. Rezerwacje grup należy zgłaszać pod nr tel. 797 120 224.

Wystawie towarzyszy film dokumentalny oraz publikacja poświęcona samochodowi Mikrus. Niewielki nakład książeczki jest już na wyczerpaniu.

- Ekspozycja i publikacja miały szeroki odzew w branżowych mediach motoryzacyjnych. Stalowowolską wystawą zainteresowały się także inne muzea w Polsce. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku będzie ona prezentowana na drugim końcu kraju - powiedziała kurator wystawy Anna Garbacz.

W ubiegłym roku w maju odbył się zlot mikrusów. Na Placu Piłsudskiego zjawiło się siedem tych niezwykłych aut, których nagłe zakończenie produkcji do dziś nie zostało do końca wyjaśnione.

Mikrus MR 300 powstał w Mielcu (podwozie i nadwozie) i w Rzeszowie (silnik), wyposażony był w ogumienie z Dębicy - a wszystkie te zakłady wywodzą się z COP-u czyli z naszym regionem. To było impulsem do zorganizowania niezwykłej imprezy przez Muzeum Regionalne.

Na terenie ekspozycji "COP dla przyszłości" znalazł się odrestaurowany egzemplarz Mikrusa z 1959 roku oraz jedyny zachowany egzemplarz Meduzy - czyli wersji Mikrusa, która nie weszła do produkcji; ponadto unikatowe dokumenty i fotografie z epoki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie