Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłyżów: Przeżyli zatrucie czadem w niedzielny poranek

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Dwoje starszych wiekiem mieszkańców Kłyżowa - 69-letni mężczyzna i 70-letnia kobieta, cudem uniknęło w niedzielę rano zatrucia tlenkiem węgla. W porę przyszła pomoc, bo kobieta, która poczuła się słabo, zadzwoniła do syna, a ten wezwał pomoc.

Pierwsi na miejscu przyjechali ratownicy ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego ze szpitala w Stalowej Woli. Na szczęście od kilku miesięcy każdy zespół ratowników wyposażony jest w przenośny czujnik stężenia tlenku węgla, który w kilka sekund ostrzega o niebezpieczeństwie.

- To ważne, bo w razie zasłabnięcia ratowanej osoby, mamy wskazówkę co mogło być tego przyczyną - mówi ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego doktor Marek Niemiec. Czujniki pozwalają także ratownikom uchronić się od zatrucia, bo zazwyczaj pierwsi są na miejscu zdarzenia i wchodzą do zatrutych pomieszczeń.

Jak informuje rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna, informacja o zatruciu tlenkiem węgla dwóch osób dotarła do stalowowolskich policjantów w niedzielę, kilkanaście minut przed godzina 9. Jak wynika z rozmowy policjantów z mężczyzną zgłaszającym interwencję, o złym samopoczuciu zaalarmowała go matka.

Na miejscu funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, wykonali dokumentację fotograficzną. Wstępne ustalenia wskazują, że dom ogrzewany był piecami kaflowymi z których najprawdopodobniej doszło do wydostania się tlenku węgla.

Zaczadzona dwójka została w szpitalu poddana tlenoterapii w komorze tlenowej w Podkarpackim Centrum Medycyny Hiperbarycznej. Tu tlen podawany jest pod wysokim ciśnieniem, co zwiększa jego nasycenie we krwi i pozwala usunąć skutki zatrucia.

Zainstalowana przed sześcioma laty w szpitalu w Stalowej Woli komora hiperbaryczna jest jedyną w regionie. Najbliższe są w Krakowie, Łodzi i w Łęcznej - w specjalistycznym szpitalu leczącym oparzonych. Komora ratuje zaczadzonych, a kolejne seanse odsuwają niebezpieczeństwo komplikacji neurologicznych, jakie mogą wystąpić jakiś czas po zatruciu czadem. - To cudowne, że możemy pomóc osobom zatrutym tlenkiem węgla i uratować wielu życie - cieszy się doktor Zbigniew Gola, właściciel Centrum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie