Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znaleziono ciało 98-letniej mieszkanki Zaklikowa

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Zwłoki 98-letniej mieszkanki Zaklikowa po poszukiwaniach znaleziono w piątek o godzinie 22.00. Leżały w rowie z wodą przy ulicy Zamkowej. Było to niedaleko od jej domu. Kobieta mieszkała w domu z wnuczką przy tej ulicy.

ZOBACZ TEŻ:
Na plaży koło Braniewa znaleziono zwłoki noworodka

TVN24/x-news

Kilka godzin wcześniej policja otrzymała zgłoszenie, że starsza kobieta wyszła z domu i nie wróciła. Zaginięcie zgłosiła rodzina, a konkretnie wnuczka. Zorganizowano akcję poszukiwawczą. Psy tropiące ze stalowowolskiej komendy podjęły trop. Znalazły leżące w rowie zwłoki 98-letniej kobiety. Przybyły na miejsce lekarz mógł stwierdzić jedynie zgon.

O godzinie 1.10 została wezwana Ochotnicza Straż Pożarna z Zaklikowa do pomocy w wyciągnięciu zwłok z wody, a także do oświetlenia terenu. Strażacy wyciągnęli ciało z wody. O zdarzeniu policjanci poinformowali prokuraturę. Technicy kryminalni pod okiem prokuratora po wstępnych oględzinach ciała wykluczyli działanie osób trzecich. Czynności zakończyły się około godziny 2.00 w nocy w sobotę. Ciało zabezpieczono w prosektorium. Dopiero sekcja zwłok przeprowadzona przez biegłego wykaże przyczyny śmierci.

- Znałem tą panią. Wspaniała kobieta, tylko ostatnie lata jej życia to była udręka. Sąsiedzi wiedzą o czym mówię. Świeć Panie nad Jej duszą - powiedział jeden z mieszkańców Zaklikowa.

- To była zawsze bardzo elegancka, uśmiechnięta kobieta, dobrze się ubierała. To była taka dusza człowiek. Przeżywała jednak ostatnio gehennę. Miała zakręcany w domu gaz i wodę, po wodę chodziła do sąsiadów, stąd wszyscy wiedzieli, że w domu nie ma łatwego życia. Podobno miała trafić do domu starców, ale ona nie chciała opuszczać miejsca, gdzie całe życie mieszkała. Wszyscy w Zaklikowie są wstrząśnięci jej śmiercią - mówi kolejny mieszkaniec Zaklikowa. Domyśla się, że być może kobieta szła po wodę, potknęłą się na śliskiej ziemi i wpadła do rowu z wodą.

Jednak kobieta musiała zejść z utwardzonej drogi i weszła na teren łąk, gdzie jest rów z wodą. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa, która wyjaśni okoliczności zdarzenia.

Mieszkańcy przypominają, że brat zmarłej został zamordowany przez Niemców podczas wojny, mąż dawno umarł, nie żyja także jej syn i synowa. Miała dwoje wnuków, mieszkała z wnuczką w domu.

To w powiecie stalowowolskim najtragiczniejszy przypadek poszukiwania starszej osoby. Co roku policjanci są podrywani do szukania zaginionych osób w kompleksach leśnych w okolicy Zaklikowa i Radomyśla nad Sanem. W czerwcu tego roku prowadzili poszukiwania 87-letniej kobiety, która wybrała się na jagody i podczas zbierania straciła orientację i zgubiła się. Po całonocnych poszukiwaniach zaginioną odnaleziono.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie