Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Stalowej Woli. Jechał pożyczonym autem, słuchał głośnej muzyki i wjechał w słup

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Szalona jazda młodego mężczyzny po Stalowej Woli, przy ogłuszającej muzyce z radia, zakończyła się rażącym naruszeniem przepisów ruchu drogowego i zniszczeniem auta, które uderzyło w słup.
Szalona jazda młodego mężczyzny po Stalowej Woli, przy ogłuszającej muzyce z radia, zakończyła się rażącym naruszeniem przepisów ruchu drogowego i zniszczeniem auta, które uderzyło w słup. Jacek Rodecki
20-letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego stracił prawo jazdy za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego, potrącenie auta i zniszczenie słupa sygnalizacji świetlnej.

ZOBACZ TAKŻE:
Kilkutonowa ciężarówka przewróciła się na zaparkowane samochody. Zobacz nagranie

(dostawca: Cihan News Agency/x-news)

Mężczyzna ominął pojazd, który zatrzymał się, aby przepuścić pieszych, uszkadzając bok tego samochodu i urywając lusterko. 20-latek odjechał z miejsca kolizji, a następnie po przejechaniu kilkuset metrów stracił panowanie nad autem i wjechał w sygnalizator. Był trzeźwy. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.

Do zdarzenia doszło w środę w Stalowej Woli na skrzyżowaniu ulic Poniatowskiego i Komisji Edukacji Narodowej po godzinie 18. Interwencję zgłosił 49-letni kierowcy forda modeno, który jechał ulicą Józefa Poniatowskiego w kierunku Galerii VIVO. Twierdził, że w momencie kiedy zatrzymał się przed przejściem dla pieszych na ulicy Poniatowskiego, aby umożliwić przejście dwóm osobom, zobaczył czerwonego seata. Samochód omijał go z prawej strony jadąc częściowo poboczem. Kierujący seatem przerysował bok forda i urwał wsteczne lusterko. Będący na przejściu piesi, widząc całą sytuację, odskoczyli, aby uniknąć potrącenia.

Kierujący samochodem odjechał z miejsca kolizji i skręcił w ulicę Komisji Edukacji Narodowej. Po przejechaniu kilkuset metrów stracił panowanie nad samochodem i wjechał w sygnalizator świetlny. Na skutek uderzenia ze słupa odpadły światła.

Policjanci ustalili, że za kierownicą seata siedział 20-letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że był trzeźwy. Kierowca tłumaczył policjantom, że na ulicy Poniatowskiego nie widział żadnych pieszych, ani nie słyszał otarcia o pojazd, bo głośno słuchał muzyki. Potwierdził, że na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną stracił panowanie nad autem i uderzył w sygnalizator.

Na miejscu zdarzenia pojawił się właściciel seata. Zapowiedział koledze, któremu pożyczył auto, że za wszystkie szkody, jakie narobił, zapłaci z własnej kieszeni. Drugi z jego kolegów dodał: - Są dwie rzeczy których się nie pożycza: żony i samochodu.

Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny seata za brak badań technicznych oraz zatrzymali 20-latkowi prawo jazdy za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego. Za swoje czyny odpowie przed sądem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie