Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dworcowa toaleta w Tarnobrzegu czynna do godzin wieczornych

Klaudia Tajs
Na budynku nowego dworca PKS wTarnobrzegu  nadal brakuje napisu z nazwą miasta, o który upominają się pasażerowie. Prezydent Kiełb nie kryje zaskoczenia z faktu, że Dominik Rzeźnik rozmawia o oczekiwaniach spółki tylko z dziennikarzami.
Na budynku nowego dworca PKS wTarnobrzegu nadal brakuje napisu z nazwą miasta, o który upominają się pasażerowie. Prezydent Kiełb nie kryje zaskoczenia z faktu, że Dominik Rzeźnik rozmawia o oczekiwaniach spółki tylko z dziennikarzami. Klaudia Tajs
Koniec gehenny pasażerów korzystających z tarnobrzeskiego Dworca PKS w Tarnobrzegu, którym przyszło skorzystać z tamtejszej toalety. Od kilku dni dworcowa toaleta w dni świąteczne działa dłużej, do godziny 21 i 22. O wydłużenie dostępności toalet w dni wolne od pracy, które do tej pory były czynne do godziny 13, od marca upominali się pasażerowie, którym wielokrotnie przyszło w chwili potrzeby oszukać organizm lub biec do pobliskiego Szpitala Wojewódzkiego, by tam ulżyć sobie w potrzebie.

Poszli na rękę

Decyzję o wydłużeniu dostępności dworcowych toalet podjęła firma „Markpol” z Mielca, właściciel obiektu. Dodatkowego pracownika skierował Powiatowy Urząd Pracy w Tarnobrzegu. Miejsce pracy zapewnione na pół roku, tym samym dostępność do toalet pewna. Ale myśli się ten kto tam myśli. Dominik Rzeźnik prokurent firmy Markpol z Mielca twierdzi, że owszem poszedł na rękę pasażerom i tym wszystkim, którzy domagali się wydłużenia czasu pracy toalet. Jednak cały czas czeka na ruch władz Tarnobrzega, które dotychczas nie zdecydowały, o tym, aby autobusy miejskiej komunikacji korzystały z płyty dworca, wzorem innych przewoźników. Korzystanie z płyty to wydatek dla miasta. Pięć tysięcy złotych miesięcznie. - To są preferencyjne ceny, inni przewoźnicy płacą więcej - tłumaczy Dominik Rzeźnik. - Poszliśmy miastu na rękę i wydłużyliśmy dostępność toalet. Dlaczego miasto nie chce wpuścić swoich autobusów na płytę dworca? Dziś autobusy mają zajezdnię koło dworca PKP. Tam nie ma żadnego zaplecza, żadnych toalet. Dlaczego o tym nikt nie mówi? My jeszcze poczekamy. Ale jak trzeba będzie, to podziękuję pracownikowi. Napisu „Tarnobrzeg” na budynku też nie musi być. Może być Markpol - Mielec.

Zróbimy „Okrągły Stół”

Grzegorz Kiełb, prezydent Tarnobrzega nie kryje zaskoczenia z faktu, że prokurent Dominik Rzeźnik rozmawia o oczekiwaniach reprezentowanej przez siebie spółki z dziennikarzami, zamiast poruszyć temat w jego gabinecie. Dlatego złożył wczoraj publicznie obietnicę. - Spotkam się z panem Rzeźnikiem - zapowiedział Grzegorz Kiełb, prezydent Tarnobrzega. - Zrobimy Okrągły Stół i porozmawiamy o temacie dworca i autobusów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie