Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie skacz na główkę! Bezpieczne wakacje w Tarnobrzegu

KAT
Wideo
od 16 lat
Ruszyła XV akcja społeczna "Bezpieczne Wakacje - Stop Bezmyślnym Skokom na Głowę do Wody”

Rajmund Zięba z Tarnobrzega po raz XV zainaugurował coroczną lokalną akcją społeczną „Bezpieczne Wakacje - Stop Bezmyślnym Skokom na Głowę do Wody”. Akcja rusza przed rozpoczęciem wakacji i uświadamiać młodych ludzi o niebezpieczeństwie jakie niosą za sobą nieprzemyślane skoki na głowę do wody.

Pomysłodawca akcji przypomina, że każdego roku w okresie wakacji młodzi ludzie skaczą bezmyślnie do wody gdzie popadnie, nie sprawdzają głębokości. Wielu z nich przez głupotę, brawurę, popisy przed dziewczynami czy alkohol skoczyło na głowę do płytkiej wody i teraz żyją sparaliżowani na wózku inwalidzkim. Złamany kręgosłup szyjnych oraz uszkodzony rdzeń kręgowy. Następuje w ciągu kilku sekund paraliż tułowia, nóg i częściowy rąk a w wielu przypadkach nawet całkowite porażenie czterech kończyn i całego ciała. Potem jest szpital, bardzo długa, ciężka rehabilitacja. Medycyna na dzień dzisiejszy nie znalazła lekarstwa by te uszkodzenia wyleczyć. -Dlatego apeluję, aby przed każdym skokiem „na główkę” sprawdzać głębokość wody w miejscu, w którym chcemy skakać po raz pierwszy i w miejscu, w którym już skakaliśmy - przypomina Rajmund Zięba. - Zanim skoczysz sprawdź głębokość wody, bo to ty decydujesz o swoim dalszym życiu.

Rajmun Zięba przestrzega przed wózkiem, ponieważ jako ofiara wypadku samochodowego, sam porusza się na wózku i wie dokładnie jak wygląda życie inwalidy. Dlatego pragnie ostrzeć przed zgubnym krokiem, jak najliczniejszą grupę ludzi. - Sprawdzenie głębokości wody, także nie daje 100 procent bezpieczeństwa, bo można przy skoku źle wejść w tafle lustra wody i uszkodzić kręgosłup - dodaje Rajmund Zięba. - Jest jedno mądre wyjście. Nie skakać. Po co ryzykować, sprawność, zdrowie i życie?

W tegorocznej akcji Rajmund Zięba wykorzystuje przejmujący spot „Ostatni skok” przygotowany przez Urząd Miejski w Białymstoku wyreżyserowany przez Krzysztofa Kizewicza. To osobista historia białostoczanina Marcina Anchimiuka, który w wieku 15 lat, po niefortunnym skoku do wody, stał się osobą niepełnosprawną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie