Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Tarnobrzega, Grzegorz Kiełb: - Wystąpienia pana Kalinki są elementem kampanii wyborczej i niczym innym

Marcin Radzimowski
Do zarzutów sformułowanych w wydanym w poniedziałek, 13 sierpnia, przez zastępcę prezydenta Tarnobrzega Kamila Kalinkę oświadczeniu, odniósł się prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb.

Oto treść całej odpowiedzi na oświadczenie:

„Jestem w gorszej sytuacji, od pana Kamila Kalinki, którego partyjny kolega jest przełożonym wszystkich prokuratorów. Proszę sobie wyobrazić sytuacje, w której pan Kalinka opowiada o pewnych rzeczach, które mógłbym wyjaśnić bez problemu, bo w przeciwieństwie do niego znam materiał dowodowy, a nie, jedynie uzasadnienie decyzji sądu. Proszę sobie wyobrazić sytuację, w której mogę coś wyjaśnić, ale żeby to zrobić, musiałbym naruszyć tajemnicę, którą objęta jest część materiałów zgromadzonych w toku postępowania. Dopóki sąd CBA, nie zezwoli na zdjęcie klauzuli tajności – o pewnych rzeczach nie mogę mówić i właśnie na tym bazuje pan Kalinka, któremu chciałem przypomnieć, że uzasadnienie decyzji sądu, na które się powoływał, nie jest tożsame z wyrokiem skazującym. Pan Kamil Kalinka bazuje na tym, że jeżeli nie odpowiem na formułowane przez niego „zarzuty”, to będzie mógł budować (na potrzeby swojej kampanii) narrację „Kiełb jest winny”.  Jeżeli zaś się do tych „zarzutów” odniosę cytując konkretne fragmenty materiału dowodowego – to podwładni jego kolegi z partii będą mogli mi bez problemu postawić kolejne zarzuty, bo podpisałem zobowiązanie do nie ujawniania pewnych informacji. Nie wiem, kiedy skończy się ta sprawa, ale wiem, że będzie to już pewnie długo po wyborach, których, na szczęście dla Tarnobrzega Kamil Kalinka nie ma szans wygrać. Mam nadzieję, że po całej sprawie, pan Kalinka będzie miał na tyle przyzwoitości, żeby wyjść przed kamery i przyznać, że wszystkie jego wystąpienia i działania odnoszące się do mojej sprawy – były elementem kampanii wyborczej i niczym więcej.

Jeżeli chodzi o sprawę związaną z sms-ami pan Kamil Kalinka celowo nie powiedział o tym, że rachunek za smsy został przeze mnie zapłacony. Świadomie zrezygnowałem ze swojego nr telefonu prywatnego i korzystałem wyłącznie z telefonu służbowego, traktując go jako prywatno-służbowy. Abonament opłacał urząd, wszystko co przekraczało umowę płaciłem

z własnej kieszeni. Oprócz smsów premium dotyczyło to między innymi rozmów telefonicznych jakie wykonywałem będąc zagranicą. Zawsze płaciłem za siebie wszystkie rachunki. Z poważaniem Grzegorz Kiełb”.

Prezydent Tarnobrzega, Grzegorz Kiełb: - Wystąpienia pana Kalinki są elementem kampanii wyborczej i niczym innym

POLECAMY RÓWNIEŻ:




TOP10 najbardziej niebezpiecznych krajów na wakacje 2018





Wakacje 2018. Jedziesz do tych krajów? Sprawdź na co warto się zaszczepić!






TOP 10: Plaże nudystów w Polsce [18+] Jak wyglądają?





Nietypowe zwyczaje ślubne na świecie - TOP 10





Czy wiesz co zamówić w smażalni? Sprawdź, których ryb powinno się unikać!






Tego musisz spróbować. TOP 12 sportów wodnych



ZOBACZ TAKŻE: 60 SEKUND BIZNESU - IDĄ PODWYŻKI

Źródło:vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie