Prezydent Tarnobrzega pozostanie w tymczasowym areszcie!

Wtorkowe, wyznaczone na południe posiedzenie warszawskiej „okręgówki” rozpoznającej zażalenie wniesione przez adwokatów Grzegorza K., rozpoczęło się ze sporym poślizgiem i trwało przeszło dwie godziny. W tym czasie przed sądem swoje argumenty przedstawiła nadzorująca śledztwo prokurator z Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie oraz adwokaci reprezentujący prezydenta miasta, Ryszard Łepski i Damian Bogdański.

Prezydent przetrzymywany w Areszcie Śledczym w Warszawie - Białołęce nie został doprowadzony do sądu. Adwokaci przedłożyli przed sądem listę podpisaną przez 3310 mieszkańców Tarnobrzega, którzy w ten sposób wyrazili swoje poparcie dla włodarza miasta, sprzeciwiając się jednocześnie formie przeprowadzonej prowokacji przez służby (Centralne Biuro Antykorupcyjne) i zaangażowanie w akcję tarnobrzeskiego przedsiębiorcy.Sądu odwoławczego nie przekonały ani argumenty przedstawione przez adwokatów, ani „głos ludu” w postaci list poparcia.

Jak się dowiedzieliśmy, sąd uzasadniając pokrótce decyzję o nieuwzględnieniu zażalenie na postanowienie o stosowaniu aresztu, nie wybiegał w przyszłość - nie oceniał winy lub niewinności podejrzanego. Na obecnym etapie jednak uznał, że zaprezentowane przez oskarżyciela publicznego przesłanki, są wystarczające do stosowania aresztu. Niestety, z uwagi na trwające postępowanie, nie wiemy, o jakie przesłanki chodzi. Możemy się jedynie domyślać, iż prokuratura sugeruje możliwość mataczenia w śledztwie.Prezydent Tarnobrzega został zatrzymany w swoim gabinecie przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego 21 lutego dokładnie o godzinie 11.44 i to od tej godziny odliczane są trzy miesiące aresztu, choć sąd postanowienie wydał dwa dni później. Trzymiesięczny areszt zakończy się więc 21 maja o godzinie 11.44.

To jednak wcale nie oznacza, że włodarz miasta wróci do domu - prokuratura może bowiem wnioskować do sądu o przedłużenie stosowania aresztu o kolejne trzy miesiące. A potem o kolejne.Prokuratura w każdej chwili może również zmienić środek zapobiegawczy, uchylić areszt i zastosować na przykład poręczenie majątkowe. Praktyka nakazuje przypuszczać, że gdyby podejrzany przyznał się do zarzutu, szybko opuściłby areszt. Prezydent jednak się nie przyznaje.Przypomnijmy, że prokuratura postawiła prezydentowi Tarnobrzega zarzut, że „pełniąc funkcję publiczną oraz w związku z procedowaniem zmian miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przyjął od tarnobrzeskiego przedsiębiorcy korzyść majątkową w kwocie 20 tysięcy złotych”. A wcześniej miał żądać takiej łapówki od biznesmena.

Czytaj także:

CBA zatrzymało prezydenta Tarnobrzega w trakcie przyjmowania łapówki!
Prezydent Tarnobrzega tymczasowo aresztowany na trzy miesiące! Jest decyzja sądu

Studniówki 2018 na Podkarpaciu. Zobacz najlepsze zdjęcia naszych fotoreporterów

Najseksowniejsze imiona. Zobacz czy jesteś na liście!	Studniówki 2018. Zobacz nasze najpiękniejsze dziewczyny
QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect	Oscary 2018: TOP 10 najlepszych kreacji
Janusze projektowania w akcji - te dzieła są bezużyteczne [zdjęcia]	Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA]