Zgodnie z tradycją grupy dożynkowe z poszczególnych osiedli przez wiele tygodni przygotowywały wieńce, by teraz oficjalnie je zaprezentować. Gospodarzami miejskich dożynek byli mokrzyszowianie - Marta Pawlica oraz Marian Kołodziej. To oni uroczyście przekazali chleb dozynkowy prezydentowi Tarnobrzega, Grzegorzowi Kiełbowi. Włodarz miasta dziękując za dar i mówiąc o konieczności doceniania rolników zdradził, że... buduje w Mokrzyszowie dom.
- Właśnie w tym urokliwym miejscu wraz z żoną i dziećmi znaleźliśmy swój kąt, tu chcemy zamieszkać, tutaj się zestarzeć, tutaj umrzeć. Choć dziś nie taki dzień, żeby mówić o umieraniu - stwierdził z uśmiechem Grzegorz Kiełb. Później na scenie grupy prezentowały swoje piękne wieńce i program artystyczny - przyśpiewki dożynkowe.
W Zamku Tarnowskich w Dzikowie odbyły się natomiast obchody rocznicy wymarszu ochotników z Dzikowa na Bitwę Warszawską w 1920 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Andrzej Duda: To jest armia Rzeczypospolitej Polskiej. To nie jest niczyja armia prywatna
(Dostawca: x-news)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?